- Dołączył
- 5 Lipiec 2007
- Posty
- 3 067
- Punkty reakcji
- 245
Spotkałam się kilka razy ze stwierdzeniem: "po co czytać książkę po obejrzeniu jej adaptacji/ekranizacji, skoro to jest ta sama historia" itd. A jak to jest u was? Zgadzacie się z tym?
Jeśli film mi się spodoba, to koniecznie muszę sięgnąć po książkę. W niej jest więcej treści, która może uzupełnić film, dodać nowe wątki. Dlatego też często książka bardziej mi się podoba
Jeśli film mi się spodoba, to koniecznie muszę sięgnąć po książkę. W niej jest więcej treści, która może uzupełnić film, dodać nowe wątki. Dlatego też często książka bardziej mi się podoba