Oliwka bardziej pomocna jest gdy skora przy rozciaganiu sie swedzi. NAtiomast krem pomaga przy tej dolegliwosci oraz przy rozstepach.
UWAGA: nie wszystkie kremy na rozstepy sa bezpieczne w ciazy. Ich skladniki wchlaniaja sie, i moga zaszkodzic dziecku. Najlepiej zapytac farmaceuty/tki ktore sa bezpieczne. Ginekolodzy tak na prawde nie maja o tym pojecia.
Mama kupila mi w polsce krem tez w rossmanie ale tez kurcze nie pamietam nazwy. na pewno bylo to serum i chyba dwa rodzaje jeden na cellulit drugi na rozstepy (ten na cellulit pomaranczowy a ten na rozstepy fioletowo-zielony). Ten jednak jest bezpieczny dopiero po porodzie. Ma on aktywne skladniki i miete ( przy smarowaniu przez pierwszych kilka dni czujesz ze szczypie i jak przenika przez skore).
Jezeli ktoras z was miala by mozliwosc zamowic krem przez Allegro badz ebay, polecam krem z USA firmy Palmers nazywa sie "Cocoa Butter for stretch marks". NR 1 tutaj w stanach, rekomendowany przez ginekologow, reklamuja sie w kazdej gazecie dla kobiet w ciazy i matek. Cena tu pomiedzy $6 a $7. Maja cala serie tych kosmetykow, jest jeszcze balsam na rozstepy ( delikatny, szybciej sie wchlania i zdecydowanie dla tych co nie lubia lepiacych sie kremow-aczkolwiek w mojej opinii ten krem ktory wymienilam wczesniej jest skuteczniejszy) oliwka do swedzacej skory w sprayu-swietny zapach, krem do biustu (idealny przy karmieniu, powoduje ze (.) (.) sa gdzie byc powinny, na wysokosci na ktorej powinny
). Uzywalam go w pierwszej ciazy i zadnych rozstepow nie bylo. w drugiej ciazy nie mialam dostepu do niego przez ostatnie 2 miesace (niech to szlak trafi)i pojawily sie rozstepy wiec teraz je usuwamy. krem pomaga blyskawicznie.
mam nadzieje ze choc troche moglam pomoc.