W CK studiuję 1,5 roku, więc trochę mogę powiedzieć o moich obserwacjach na temat tego miasta...
- Miasto próbuje się rozwijać, ale nie inwestuje w to, co powinno, czyli np. odnowa budynków i miejsc spacerowych.
- Lokale mieszkaniowe porażają - brud, smród, grzyby, ceny jak dla arabskiego szejka i wszędzie kaucje.
- Miasto przyjazne studentom - ulgi cenowe, sporo klubów, autobusy nocne.
- Dbają o czystość - ludzie faktycznie nie palą blisko przystanków, w lecie na rondach jest mase kwiatów, służby porządkujące nie zostawiają nawet drobnych papierków.
- Każdy może mieć ulubione miejsce - kadzielnia, wietrznia, sienkiewka.
- Mentalność mieszkańców poraża - zero tolerancji (gapienie i obgadywanie na ulicy), zero uprzejmości (codzienne przepychanki w autobusach, ani raz słowa przepraszam), tylko chęć dorobienia się i egoizm.
- Plus dla Politechniki za kształcenie dobrej kadry i spory minus dla UJK za udawanie, że kształcą.