Kara śmierci

K

kate2

Guest
Nie mogę się otrząsnąć po wczorajszej historii, która wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Kamiennej Góry ale większością ludzi . Dziesięcioletnia dziewczynka szła do księgarni z rodzicami (zrobić pewnie zakupy na nadchodzący rok szkolny) i została brutalnie zaatakowana przez 27- letniego mężczyznę siekierą na oczach rodziców i innych świadków. Mimo prób walki o życie , zmarła.
Wyobrażam sobie (choć to i tak nie adekwatne słowo) cierpienie rodziców i rodziny. Pierwsze co się ciśnie do głowy to wołanie o wykonanie sparwiedliwości na tym człowieku który bez skrupułów wymierzył cios smierci drugiemu, nic nie wiennemu człowiekowi. Ta młoda dziewczyna miała przed sobą całe życie. Mogła dać istnienie kolejnym pokoleniom.
Rodzice Jej zostali pozbawieni nie tylko córki, ale i być może wnuków w przyszłosci. Ich świat został przewrócony do góry nogami. Jak zyć z ze świadomością tej zbrodni ?

Kim jest ten człowiek który w jakimś akcie desperacji dokonał tego makabrycznego czynu? Bo przecież zapewne liczył się z konsekwencjami (choćby dożywocie)?

Czy wprowadzenie kary śmierci odstarszałoby potencjalnych zwyrodnialców i morderców? Im bardziej się nad tym zastanawiam to myślę sobie, iż jest to jedyny sposób na eliminowanie złych ludzi ze społeczeństwa i ochronę nas wszystkich.

I nie umiem odpowiedzieć czy tej kary nie wymierzyłabym osobiście tam, przed księgarnią w Kamiennej Górze w taki sam sposób. Wszystko się we mnie gotuje i wiem, że ból rzadzi się swoimi prawami. Szczególnie ból rodziców po starcie dziecka. I to w taki sposób.

Być może gdy emocje opadną spojrzę na tę całą sytuację inaczej ale nie zmieni to faktu, iż tej dziewczynki nie ma pośród nas i cierpienia rodziców nie ukoi czas. Takich rzeczy się nie zapomina do końca życia.

Jestem ciekawa Waszych refleksji na bazie zaistniałej wczorajszej, makabrycznej sytuacji w kwestii wprowadzenia kary śmierci.

Jesteście Za? Przeciw? Czy wstrzymujecie się od głosu?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Jak każdy ewangelicznie wierzący jestem przeciw karze śmierci. Moim zdaniem kara śmierci nie odstrasza.




P.S.
Ubrałem już kask. Można rzucić kamieniem.
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Jak każdy ewangelicznie wierzący jestem przeciw karze śmierci. Moim zdaniem kara śmierci nie odstrasza.
A co odstrasza? Więzienie z wiktem, spaniem, opierunkiem, telewizją? To jest ten odstarszający bat nad pzrestępcą?

Co w przypadku zbrodni dokonywanych przez islamistów, którzy mogą się rozbujać w swoich krwawych wyczynach i na większą skalę? Perpektywa celi ich odtraszy gdy oni bez mrugnięcia okiem w imię swojej wiary umieją nawet samych siebie wystrzlić w powietrze?
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Kate. Królestwo Boże nie nastaje postrachem. Zacznij pisać jak nawrócona ewangelicznie. Generalnie o to idzie czy powinno się stosowac kare śmierci jako element wychowawczy czy zastraszajacy w społeczństwie. Uważam że nie. Kamieniołomy, kopalnia i inne cieżkie roboty jak w dawnych czasach, może nawet dożywocie w przypadku świrów ale nie KS. Konfiskata wszelkiego majatku (w przypadku bogatych) etc, etc, etc.

Izolować na rózne sposoby i karać mocno i skutecznie jak trzeba - ale nie zabijać. Kady ma prawo mieć czas na to aby się obudzić, żałować, nawrócić. Nie jestm za utrzymywaniem więźniów na kszt skarbu Państwa i podatników. Jednak jako wierzący ewangelicznie jestem zdecydowenie przeciw KS. Tym bardzie w niby chrześcijańskiej europie czy katolickiej polsce jednocześnie sam nie będąc wyznania Rzymsko Katolickiego.


Utopia ktoś napisze zapewne.

Odpowiem pytaniem a jakie efekty przyniosła dotychczas KS ? Kto chce zamordować i tak to zrobi. Co najwyżej będzie kombinował inaczej lub czyimiś rękami. Moim zdaniem wizja "piekła na ziemi" w odsiadce bywała dawniej bardziej odstraszająca, niż niby ta bardziej sprawiedliwa i "ludzka" czyli KS.
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
. Generalnie o to idzie czy powinno się stosowac kare śmierci jako element wychowawczy czy zastraszajacy w społeczństwie.
Jako element wychowawczy i odstraszający. Dziecku też kategorycznie zabronisz włożyć palców do kontaktu czy wejść na parapet bo się zabije.
I jako element dający bezpieczeństwo spoleczności ludzkiej.

Czy jeśli można już chodzić z siekierą po mieście w biały dzień, w obecności ludzi i tą siekierą zabierać życie to kara więzienia nawet dożywotniego jest wystarczającym srodkiem zapobiegawczym dla przestępców? Szczgólnie wtedy, gdy w swoim poczuciu nie mają oni nic do stracenia w swoim beznadziejnym, psychopatycznym życiu?

A ty fragment ewangeliczny: ,, Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. 2 Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. 3 Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. 4 Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. 5 Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie.''
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Fragment zacytowany mówi o podpoządkowaniu się włądzy i nie przeciwstawianiu się włądzy. Nic jak na razie nie wnosi do dyskusji. Ponadto kierowany jest do wierzących a nie pogan czy morderców.


Wielu nie boi się śmierci. Zwłaszcza przy świadomości że zabierze ze sobą tego którego tak nie znawidzi i zamorduje. Marny to powód aby się bać.

Żyć i cierpieć za zbrodnię to lepsze moim zdaniem rozwiązanie odstraszające. Choć tutaj nie ma dobrych rozwiazań.
 
K

kate2

Guest
Kaznodzieya napisał:
Fragment zacytowany mówi o podpoządkowaniu się włądzy i nie przeciwstawianiu się włądzy. Nic jak na razie nie wnosi do dyskusji
Ale gdyby władza stosowała karę miecza to byś mi zapewne ten fragment rzucił na oczy i wtedy by on wiele wnosił do dyskusji prawda?



Kaznodzieya napisał:
Ponadto kierowany jest do wierzących a nie pogan czy morderców.
Do wszystkich. Często zresztą zwyrodnialcy to ludzie przyznający się do swojej wiary. I cóż z tego? Zbrodnia może siedzieć w każdym. Pismo tu nie precyzuje nic.



Kaznodzieya napisał:
Wilu nie boi się śmierci.
Tym bardziej więzienia.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
kate2 napisał:
Do wszystkich.
Nie. Ta akurat wypowidź listu jest do wiernych i zboru. Czytaj kontekst wypowiedzi Pawła. Co oczywiscie nie znaczy że nie powinni słuchać władzy i inni nawet nie wierzący



kate2 napisał:
Ale gdyby władza stosowała karę miecza to byś mi zapewne ten fragment rzucił na oczy i wtedy by on wiele wnosił do dyskusji prawda?
Czytaj kontekst wypowiedzi Pawła i jego adresatów.



kate2 napisał:
Tym bardziej więzienia.
Dlatego ciężkie więzienie powinno straszyć i działać na wypobraźnie ze se człowiek pzres...a na reszte lat a nie to co mamy w nich obecnie. Wielu zwyrodnialców czy mściwych położy głowę za zemstę czy nienawiść dla jakiej zamorduje innego. I zdecydowanie to z własnej woli. (ja legnę ale i ty też)

KS to dla nich żadna kara.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
No po swojemu. Jak ma być inaczej skoro mam odmienne zdanie ?

Michalkiewicz skupia się na arumentacji i paradoksie porónawczym.

Ja natomaist poruszam inne kwestie i w świetle ewangelicznym. Dlatego tu nidgy nie będzie zgody ze światem.
 

pan k

Bywalec
Dołączył
7 Lipiec 2011
Posty
3 467
Punkty reakcji
109
Miasto
Dąbrowa Górnicza
Kaznodzieya napisał:
Jak każdy ewangelicznie wierzący jestem przeciw karze śmierci. Moim zdaniem kara śmierci nie odstrasza.




P.S.
Ubrałem już kask. Można rzucić kamieniem.
1 Każdy wierzący jest za karą śmierci. Stary testament sposób wybitny potwierdza że kara śmierci należy się mordercy. Jezus ukrzyżowany był obok morderców. Jeden z nich znieważał go a drugi obronił go przed nim . Drugi łotr powiedział że dostali słusznie tą karę a on dostał tą karę za nic . Jezus zabrał go po śmierci do nieba i tym fragmencie widać że Biblia uznaje że mordercy dostają sprawiedliwie karę śmierci .
Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił (Łk 23,40-41)
Ten fragment udowadnia słuszność kary śmierci. Jak ktoś twierdzi że powodu ewangelii nie uznaje kary śmierci to wymyślił sobie powód. Widać że morderca uznaje swoją karę . Ten fragment sposób wybitni udowadnia że kara śmierci jest słuszna. 2 Kara śmierci pozbywa się morderców. Kraje które ją zlikwidowały złamały prawo bo wypuszczono morderców którzy według wyroku sądu są winni i sąd potwierdził jej wykonanie. Naszym kraju zrobiono to samo i uratowano wielu morderców a sądy wydały wyrok i potwierdziły jej wykonanie. Dostały 25 lat. Nie wiadomo co nimi zrobić bo odsiedzieli wyrok a zamykanie ich jest łamaniem prawa . Wypuszczenie na wolność też jest błędem a kara śmierci rozwiązała by ten problem. Jeśli ta kara powróciła by to rodzina powinna zdecydować o łasce dla tej osoby a nie Prezydent np Iranie i innych krajach Arabskich rodzina decyduje o łasce dla mordercy. Stoi na krześle i ma na szyi sznur. Wtedy mogą go uwolnić lub kopnąć w krzesło .Jeśli zwierzę zamorduje człowieka to zostaje zamordowano za to i jest to oczywiste dla każdego. Inny człowiek zamorduje innego człowieka nie jest to oczywistsze dla każdego. Kara śmierci jest też prawem zemsty na mordercy. Ta kara jest godna dla niego np Rumuni rządził Geniusz z Karpat i był masowym mordercą. Po każdy protest był tłumiony siłą . Został obalony i za zbrodnie dostał karę śmierci. Pozbyli się mordercy bo gdy żył to stanowił by zagrożenie dla ludzi. Tak samo jest przypadku zwykłych morderców bo te osoby w więzieniu mogą mordować lub uciec. Zamorduje więzienia to jaką karę ma dostać ?Jak ucieknie to będzie mordował.
 

viola1308

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2015
Posty
199
Punkty reakcji
25
kate2 napisał:
Nie mogę się otrząsnąć po wczorajszej historii, która wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Kamiennej Góry ale większością ludzi . Dziesięcioletnia dziewczynka szła do księgarni z rodzicami (zrobić pewnie zakupy na nadchodzący rok szkolny) i została brutalnie zaatakowana przez 27- letniego mężczyznę siekierą na oczach rodziców i innych świadków. Mimo prób walki o życie , zmarła.
Wyobrażam sobie (choć to i tak nie adekwatne słowo) cierpienie rodziców i rodziny. Pierwsze co się ciśnie do głowy to wołanie o wykonanie sparwiedliwości na tym człowieku który bez skrupułów wymierzył cios smierci drugiemu, nic nie wiennemu człowiekowi. Ta młoda dziewczyna miała przed sobą całe życie. Mogła dać istnienie kolejnym pokoleniom.
Rodzice Jej zostali pozbawieni nie tylko córki, ale i być może wnuków w przyszłosci. Ich świat został przewrócony do góry nogami. Jak zyć z ze świadomością tej zbrodni ?

Kim jest ten człowiek który w jakimś akcie desperacji dokonał tego makabrycznego czynu? Bo przecież zapewne liczył się z konsekwencjami (choćby dożywocie)?

Czy wprowadzenie kary śmierci odstarszałoby potencjalnych zwyrodnialców i morderców? Im bardziej się nad tym zastanawiam to myślę sobie, iż jest to jedyny sposób na eliminowanie złych ludzi ze społeczeństwa i ochronę nas wszystkich.

I nie umiem odpowiedzieć czy tej kary nie wymierzyłabym osobiście tam, przed księgarnią w Kamiennej Górze w taki sam sposób. Wszystko się we mnie gotuje i wiem, że ból rzadzi się swoimi prawami. Szczególnie ból rodziców po starcie dziecka. I to w taki sposób.

Być może gdy emocje opadną spojrzę na tę całą sytuację inaczej ale nie zmieni to faktu, iż tej dziewczynki nie ma pośród nas i cierpienia rodziców nie ukoi czas. Takich rzeczy się nie zapomina do końca życia.

Jestem ciekawa Waszych refleksji na bazie zaistniałej wczorajszej, makabrycznej sytuacji w kwestii wprowadzenia kary śmierci.

Jesteście Za? Przeciw? Czy wstrzymujecie się od głosu?
Ogrom tragedii tej rodziny w tej chwili zakrywa wszystkie inne aspekty tego zdarzenia. Dziś widzę tylko ból. Musi minąć kilka chwil zanim będę mogła wypowiedzieć się na temat. Kondolencje dla rodziny.
 
K

kate2

Guest
Ja się zastanawiam jeszcze wracając do tej wczorajszej historii po co była robiona sekscja zwłok na dziewczynce? Rozumiem to działanie, gdy przyczyna śmierci jest nieznana ...ale w tej sytuacji przecież wszystko jasne. Wytłumaczy mi to ktoś?
 

viola1308

Nowicjusz
Dołączył
2 Maj 2015
Posty
199
Punkty reakcji
25
kate2 napisał:
Ja się zastanawiam jeszcze wracając do tej wczorajszej historii po co była robiona sekscja zwłok na dziewczynce? Rozumiem to działanie, gdy przyczyna śmierci jest nieznana ...ale w tej sytuacji przecież wszystko jasne. Wytłumaczy mi to ktoś?
Sekcja robiona jest zawsze gdy śmierć nie ma przyczyn naturalnych.
 
K

kate2

Guest
viola1308 napisał:
Sekcja robiona jest zawsze gdy śmierć nie ma przyczyn naturalnych.
Dziekuję za odpowiedź. Myslałam, że dotyczy ona przypadków nie znanych przyczyn śmierci.

Z inforamacji wynika że Samuel N zabił gdyż był zdenerwowany z powodu braku ofert pracy dla siebie. No to teraz już nie musi się martwić o utrzymanie.

To ma być kara za przestepstwo???
 

Hailie

Bywalec
Dołączył
17 Wrzesień 2010
Posty
475
Punkty reakcji
118
Jestem za karą śmierci dla takich ludzi jak ten koleś: wyzutych zupełnie z uczuć, pozbawionych prawidłowych, empatycznych odruchów ludzkich i przystosowania społecznego, bo ktoś kto nastaje na czyjeś życie bez powodu nie może ich posiadać. Choćby należałoby tak czynić dla przykładu, ale głównie sprawiedliwości, bo coś takiego jak resocjalizacja nie istnieje. To bujda podawana w zjadliwej dla społeczeństwa papce, podawanej przez media. Sami psychologiwe twierdzą, że niemożliwe jest nauczenie podstawowych zasad funkcjonowania społecznego kogoś, kto jest do dna zły. Historia z Rakowisk też to potwierdza. Oboje powinni przejść to samo co niewinni, zamordowani przez nich ludzie - zakatowani nożami, z wydłubaniem oczu i odcięciem dłoni. Nie ma litości ani zrozumienia dla takiego okropieństwa i w tym wypadku kodeks Hammurabiego jest jak najbardziej adekwatny.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
pan k napisał:
1 Każdy wierzący jest za karą śmierci. Stary testament sposób wybitny potwierdza że kara śmierci należy się mordercy. Jezus ukrzyżowany był obok morderców. Jeden z nich znieważał go a drugi obronił go przed nim . Drugi łotr powiedział że dostali słusznie tą karę a on dostał tą karę za nic . Jezus zabrał go po śmierci do nieba i tym fragmencie widać że Biblia uznaje że mordercy dostają sprawiedliwie karę śmierci . Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił (Łk 23,40-41) Ten fragment udowadnia słuszność kary śmierci.
Ten fragment nie wnosi nic do sprawy. Cytujesz Stary Testament i jakoby zasadę oko za oko zab za ząb, które to prawo nie ma odniesienie do Nowego Przymierza i jego nauki.



pan k napisał:
Ten fragment sposób wybitni udowadnia że kara śmierci jest słuszna.
Wydażenia jakie się rozegrały w cytowanym przez Ciebie fragmencie nie stanowią o słuszności tego co twierdzisz i nie są dla tej kwestii żadnym wykładnikiem w świetle nauk JCH i Apostołów.



pan k napisał:
Kara śmierci jest też prawem zemsty na mordercy.
Tutaj ewidentnie widać, że nie rozumiesz czym jest nauka Jezusa Chrystusa. Zemsta nie jest narzędziem Chrystianizmu.
 
K

kate2

Guest
Kaz ja rozumiem łaskawość i miłosierdzie ale na litość boską nie kosztem ofiar. Bo ofiarą nie jest tylko ta zamordowana dziewczynka ale również jej rodzice i rodzina. Ciebie to miłosierdzie nic nie kosztuje. Koncentrując się na zbrodniarzu kompletnie pomijamy sprawiedliwość wobec jego ofiar.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Generlanie nie jest to temat poświęcony zagadnieniu ewangelicznego spokrzenia na KŚ. Pozwoliłem sobie jedynie na ukazanie swojego punktu widzenia w tym świetle. Chętnie natomiast podejmę dyskusję w innym bardziej do tego stosownym na podstawie już samych Pism NT vs ST.


kate2 napisał:
Kaz ja rozumiem łaskawość i miłosierdzie ale na litość boską nie kosztem ofiar. Bo ofiarą nie jest tylko ta zamordowana dziewczynka ale również jej rodzice i rodzina. Ciebie to miłosierdzie nic nie kosztuje. Koncentrując się na zbrodniarzu kompletnie pomijamy sprawiedliwość wobec jego ofiar.
Kate na litość boską mienisz się Chrzecijanką i zapomiałaś o podstawowych słowach NT ? : "Do mnie należy pomsta, mówi Pan. Ja wymierzę karę "
Uprawiasz wygodne i nominalne chrześcijaństwo czy jak ? Popierasz Boską sprawiedliwość czy ludzką ?


Co na to kościól i Watykan ? Sprawdź !

Narzędziem Chrystianizmu jest miłość i wybaczenie na tyle na ile starcza sił. Jak nie starcza, chrzecijanin zostawia oddanie sprawiedliwości Bogu a nie bierze jej ww własne ręce. Kate jesteś w wielkim błędzie !
 
K

kate2

Guest
Pozwolisz że wypowiem się najpierw jako kobieta,matka,członek społeczności? Nie nakreslilam sztywnych ram dyskusji ograniczając ją tylko do etyki chrześcijańskiej. Dawniej Kościół popierał karę śmierci,teraz też nie jest kategorycznie jej przeciwny. Ma swój glos w tej sprawie, ogranicza jej stosowanie do pewnych kryteriów i ostateczne rozwiązanie tej kwestii oddaje władzy rządzącej.
 
Do góry