z rockowych
- Morphine (choć to akurat trudno zaklasyfikować), tak samo jak Dave Matthews Band
- Nine Inch Nails, lubię elektroniczne brzmienia, ale żadnego innego industrialowego zespołu nie znam,
- trochę klasycznego rocka - The Beatles, Bruce Springsteen
- Tool, uwielbiam, i mocniejszych brzmień u mnie nie znajdzie się
- z polskiego Myslovitz, Freak Of Nature,
- John Frusciante, wolę go solo niż w RHCP
- Mad Season, trochę grungu musi być.
o czymś pewnie zapomniałam, ale tego lubię słuchać najczęściej.