kdVer
Nowicjusz
- Dołączył
- 5 Kwiecień 2008
- Posty
- 1 609
- Punkty reakcji
- 27
- Wiek
- 35
- mam problemy z formatowaniem tekstu czasem bo mi zrywa połączenie, proszę się tego nie czepiać
- proszę się też nie czepiać rzeczy w stylu: wtedy nie było takich pociągów, wtedy nie było takich ulic itp, wiadomo
- powiedzcie czy biorąc pod uwagę poprzednie i aktualny post, nie wychodzi, że daję Wam za mało możliwości? Szczególnie Bishop, który raz, że pijany, dwa że jedzie - a nie chcę od razu skakać do sytuacji już w Warszawie na miejscu bo wtedy to praktycznie napisałbym opowiadanie w jednym poście. Mayte z kolei niby nie ma wielkiego wyboru bo idzie do pokoju - który może urządzić wedle swojego widzenia i z tego korzystać. Czy też skracać sceny? Staram się nie rozbijać postów np na jedną rozmowę bo za rzadko będę postował żeby to robić przy kazdej rozmowie.Dlatego uwaga na przyszłość: gdy zostawiam Was z rozmową, możecie dalszy jej ciąg dopisać, co potem robicie itp - jak np. gdy Mayte u Rubeckiego się zgodził, mógł sobie potem pójść.
- proszę się też nie czepiać rzeczy w stylu: wtedy nie było takich pociągów, wtedy nie było takich ulic itp, wiadomo
- powiedzcie czy biorąc pod uwagę poprzednie i aktualny post, nie wychodzi, że daję Wam za mało możliwości? Szczególnie Bishop, który raz, że pijany, dwa że jedzie - a nie chcę od razu skakać do sytuacji już w Warszawie na miejscu bo wtedy to praktycznie napisałbym opowiadanie w jednym poście. Mayte z kolei niby nie ma wielkiego wyboru bo idzie do pokoju - który może urządzić wedle swojego widzenia i z tego korzystać. Czy też skracać sceny? Staram się nie rozbijać postów np na jedną rozmowę bo za rzadko będę postował żeby to robić przy kazdej rozmowie.Dlatego uwaga na przyszłość: gdy zostawiam Was z rozmową, możecie dalszy jej ciąg dopisać, co potem robicie itp - jak np. gdy Mayte u Rubeckiego się zgodził, mógł sobie potem pójść.