Stalowy, nie jest moim celem obrażanie ludzi bezdzietnych, czy nakłanianie kogokolwiek do rodzicielstwa.
Dla mnie to oczywiste, że nikt się nikomu nie powinien wtrącać w takie kwestie, tym bardziej go z tego powodu obrażać. I mnie nie musisz się tłumaczyć, bo ja takie informację przyjmuję bez oceniania.
Ja w ogóle bardzo nie lubię włażenia ludziom z buciorami w życie, obrażania, czy hejtu. Posuwam się do czegoś takiego, tylko w odpowiedzi na zaczepki i agresję z czyjejś strony, bo choć nie lubię, umiem to robić i mam dość mocny charakter.
Czasem też bronie innych, gdy widzę, że są bezsensownie atakowani.
Ja generalnie jestem dobrze nastawiona do ludzi, nawet jeśli różnią się ode mnie światopoglądem. Pod warunkiem, że zachowują w tym wszystkim kulturę i szacunek do drugiej strony.
Wspomniałam o tych potrzebach macierzyńskich u wielu kobiet, bo moim zdaniem to bardziej ogranicza Ci wybór, niż kwestie finansowe(może się mylę?), ale jak już oboje wspomnieliśmy istnieje grupa kobiet nie poczuwająca się do roli matki i spotkania takiej i szczęśliwego związku Ci życzę.
Wiem, że wbrew temu co tu twierdzą niektórzy, nie tak łatwo jest znaleźć ,,drugą połowę''. Łatwo to tylko znaleźć kogoś do łóżka, albo byle jakiego związku. Stąd jakaś grupa tkwi w nieudanych związkach, stwarzając pozory. Stąd też tyle rozwodów.
Ale mam wrażenie, że przez kulturę ,,brawo ja'' i ,,społeczeństwo instant'' ludzie oduczyli się trochę tworzyć zdrowe więzi społeczne.
Może być to jedna z przyczyn takiej fali depresji i osamotnienia. Samotność to przecież synonim depresji. Bo chodzi tu o stan psychiczny, nie bycie samemu. Samotnym można być wśród ludzi i taka samotność chyba boli najbardziej.
Depresja jest poważnym problemem cywilizacyjnym, bo wszyscy mamy cholernie mocno dokręconą śrubę, a młodzi ludzie mają jeszcze trudniej. Presja i ocenianie od najmłodszych lat, zmaganie z hejtem internetowym.
Stąd tak ważne jest by go nie akceptować.
Na temat samotności i depresji to można dyskutować, ale w innym dziale i temacie i takich tematów w sieci i na forach teraz nie brakuje.
Skupmy się na relacji: damsko - męskich.
W moim przypadku, mając bardzo różne relacje z kobietami nigdy nawet nie miałem szczęścia i dobrego losu do tego, aby mieć żonę, i to dobrą żonę.
Bo to, że znałem różne kobiety ( nigdy nie byłem desperatem i nie szukałem na siłę kobiet ), to nie oznaczało od razu małżeństwa.
Zresztą, ja bym nawet się nie zgodził na "bycie z kobietą" nieodpowiednią dla mnie.
Bo wiesz, kobiet, które szukają z facetami jedynie zabawy, rozrywki i kasy, nie brakuje teraz.
Są też faceci, którzy takie kobiety lubią, aby "zaliczyć" w seksie i potem o tym zapomnieć.
Sam seks, bez uczuć, to tylko jakaś tam przyjemność i rozrywka.
Ludzie się poznają gdzieś, w serwisach randkowych i umawiają tylko na seks, a reszta jest nieważna.
To jest teraz bardzo popularne, szczególnie na różnego rodzaju portalach randkowych lub na specjalnych portalach erotycznych, na których ludzie najczęściej się umawiają tylko na seks, i to często... płatny.
Bo w dzisiejszych czasach często już trzeba za przyjemność płacić i mało kto komuś zaoferuję seks za darmo.
Taka jest rzeczywistość teraz.
Mnie to raczej nie interesuję, nigdy nie płaciłem za seks i nie zamierzam.
Ja tego nie uznaję.
Dla mnie: seks to też są jakieś, dobre uczucia, a nie, żeby za to płacić.
Dlatego ja nigdy nie korzystałem z żadnego: seksu za kasę, bo to mnie nie kręci, jak niektórych.
Natomiast są też kobiety, również, a może najczęściej z portali randkowych, które nie kierują się żadnymi, dobrymi uczuciami względem facetów.
Nawet są takie, które nie okazują facetom empatii, bo mają taki charakter.
One liczą tylko na to, by "zabawić się" facetami i miałem z takimi kobietami też do czynienia.
To nie jest nic dobrego.
Nie jest to fajne i miłe uczucie, jak jakaś: lafirynda, za przeproszeniem wykorzysta faceta i potem ma z tego satysfakcję.
A są takie kobiety, które tak traktują facetów.
Są to kobiety, które nie mają żadnych uczuć dla facetów i nie odwzajemniają uczuć, ani dobrych wartości.
To są zwykłe lafiryndy, w różnym wieku, które szukają tylko zabawy i kasy od facetów.
Akurat mnie nie kręcą takie kobiety i ja raczej od takich kobiet wolę się trzymać z daleka.
Nie jestem tego typu facetem, który lubi takie kobiety.
To nie dla mnie.
Oczywiście, nie mam nic przeciwko, aby poznać kobietę i stworzyć: fajną, luźną znajomość, ale opartą na szacunku wzajemnym i na okazywaniu wzajemnych sobie wartości.
Ja nie pozwolę sobie żadnej kobiecie, nigdy na to, żebym był frajerem.
Są faceci, którzy lubią być tak przez kobiety traktowani, ale nie ja.
Ja nie jestem i nigdy nie będę żadnym frajerem dla kobiety.
Są granice, których nie można przekroczyć.
No a znałem kobiety, które chciały mnie traktować frajersko. Nigdy na to nie pozwoliłem.
Naprawdę, nie brakuje teraz takich kobiet.
I ciekawe, czy takie kobiety też chcą dzieci i chcą być matkami, skoro mają takie zachowanie i takie nastawienie do facetów?