Wykonanie spoko, ale nie wytatuowałbym sobie na ciele czegoś, co jest wytworem wyobraźni jakiegoś reżysera
Później rozmowa z dzieckiem:
-Tatusiu, a co to za tatuaż?
-To z takiego naprawdę fajnego filmu
-To ja chcę go obejrzeć!
oglądają film
-Łee, ten film jest taki sobie. Naprawdę wytatuowałeś go sobie do końca życia na ręce?
Takie podejście można zastosować przy praktycznie każdym tatuażu. Moim zdaniem, jeżeli tatuaż mi się podoba to kieruję się przede wszystkim swoją własną opinią a nie tym co inni będą o tym mówili.