Dla mnie wszystko jedno kim była Kopernik i czy może curie była też kobietą
Nie ma dla mnie znaczenia czy francuską czy Niemką - dla mnie była człowiekiem który czegoś dokonał i szacun z tego powodu - reszta to dla mnie takie podpisywanie się narodu pod czyjeś zasługi, to tak jak bym miał sąsiada noblistę i głosił wszędzie, że on w moim bloku mieszka.
Piłsudski mówił jeszcze bardzo często "bo wy polacy..." i to troszkę może świadczyć o jego wewnętrznych jakiś uczuciach.
Nie mówi o wyrzekaniu się polskości tylko o stworzeniu jednego wielkiego państwa, specjalnie to przed chwila sobie puściłem aby sprawdzić, robiliśmy już coś takiego jako polska oraz jako ludzie np cesarstwo Rzymskie czy Frankowie itp.
Wiesz na tej zasadzie, to kaszubi powinni domagać się własnego państwa - mają zachowaną do dzisiaj swoją kulturę oraz własny język którego nauczają w szkołach. Polacy w drugą stronę nie potrafią działać - jak wchłonąć pod własną nazwą wpożo
w drugą stronę niekoniecznie
Mnie tam dynda wielkie państwa prędzej czy później i tak się rozpadają ale nie jestem też przeciwny łączeniu się ludzi i znoszeniu barier różnic. I dziwię się Polakom niby kraj chrześcijański i na co liczy , że w niebie będą granice i państwa - to chyba będzie dramat, jak z tym ta żyć, być po prostu człowiekiem, bez patriotyzmu bez granic bez możliwości bycia polakiem ? Dziwni są ci chrześcijanie - ich postępowanie nie ma żadnego związku z ich religią
A reszta to zwykła sensacja nakręcana przez media