Po prostu palisz cegłę. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem skąd się to bierze, może od ciśnienia. Sam w przeszłości miałem z tym problem
ale na szczęście z czasem mi przeszło i teraz baaardzo rzadko się czerwienię jak ktoś mnie ostro zawstydzi.
Przypomniała mi się taka sytuacja z liceum. Nauczyciel zwrócił uwagę do mnie i do kumpla z którym siedziałem przy komputerze, że oglądamy filmy na YT na lekcji. Ja się troszkę zaczerwieniłem standardowo i nagle z sali słychać "allllleeee spalił", a kumpel z którym siedziałem zaczął się ze mnie śmiać, że jak burak, a tymczasem ktoś drugi krzyknął "nie on TY!" i kumpel ten zrobił się jeszcze bardziej czerwony, myślałem że się zagotuje
Możliwe że musisz się przyzwyczaić i o tym nie myśleć to samo przejdzie.