Szylusia
Nowicjusz
- Dołączył
- 17 Lipiec 2015
- Posty
- 33
- Punkty reakcji
- 0
- Wiek
- 44
Hej
W sumie to nie wiem od czego zacząć, bo trwa to już jakiś czas, ale może jakoś uda mi się to poukładać, aby nie przybrało formy referatu
Od mniej więcej 2 lat mam ciągle perturbacje brzuszne, przychodziły i odchodziły, nawet kilka razy leżałam w szpitalu z powodu biegunek, bóli brzucha a na końcu się okazywało, że z badań nic nie wychodziło.
Galopujące pogorszenie nastąpiło w październiku 2014, zaczęło się od bóli prawego górnego boku( jadłam dośc długo silne leki Orungal na Aspergillozę),jednak dbałam o wątrobę jedząc codziennie Ostropest Plamisty i wyniki zawsze wychodziły ok.
Po jakimś czasie ból przeniósł się na dól brzucha w prawym kwadracie( wyrostek wycięty 9 lat temu),zrobiła się gula, która uciskała i dawał nieprzyjemne odczucia.Gastrolog zlecił TK brzucha z kontastem( bo wcześniej z MRI i Usg kilku nic nie wyszło), wynik taki, że wszystko ok, oprócz lekko pogrubionej ściany jelita w okolicy kątniczej ( bodajże w miejscu gdzie cienkie wchodzi w grube jelito),niby jak przy stanie zapalnym.Podano mi Asamax,najmniejsza dawkę i po miesiącu zrobiono kolonoskopię, w celu wykluczenia Crona i wrzodziejącego, pobrano wycinki, które nic nie pokazały, wszystko ok, jelito rózowe, czyste, bez zmian.Odstawiono Asamax nie mając podstaw aby go brać, trochę mi pomagał na te gulę, no ale po co brać skoro nie mam typowej do jego brania choroby.
Bóle brzucha się nasiliły, trwają bez ustanku cąłymi dniami, mam często bóle żóładka, jak one sie zaczna tak mam 2-3 dni jedzenia samych ryżowych wafli, bo taki mam ból jak cokolwiek zjem,bywają cholernie bolesne, aż cięzko mi nabrac powietrza, jednak gastroskopia wykazał tylko kilka drobnych nadżerek, pobrano wycinku, wszystko ok, zbadano tez wycinki z dwunastnicy w kierunku choroby trzewnej, również ja wykluczono.
A ja po nocy mam spory ból brzucha, budzi mnie ostatnio, mam spuchniete jelito w okolicy prawej i lewej u dołu, muszę isc się wypróznić, wtedy jest ciut lepiej, ale dziwne jest dla mnie,że jelita tak puchną i bolą, nigdy nie miałam czegoś takiego przy pełnych jelitach.
Wyprózniam się min. 2 razy dziennie, dośc często jest to jednak 3-4-5 razy dziennie, od początku dolegliwosci nie miałam spójnych stolców.Przeważnie są średnio luźne, bywają rozwarstwione, pełne pływających resztek niestrawionego pokarmu,bywa totalna maź rozlazła, była śluz ,jak równiez czasami jak bardzo boli mam stolec jakby pienisty. Nie mam za to zaparć, nigdy nie miałam.
Moje wnetrzności mam wrazenie są jakby stłuczone, sztywne. Często odbija mi się samym powietrzem ,w sumie chyba zawsze jak coś zjem, foniatra ostatnio zauwazyla, że mam stan zapalny krtani, mam często chrypkę i szczypanie gardła, twierdzi,ze to refluks, ale nigdy nie miałam zgagi, nawet będąc w ciązy,nic mi sie nei odbija, nic nie czuję, zreszta gastrolog tego nie potwierdził.Bywa, że brzucho robi mi się od wewnątrz jakby gorące, jakby ktoś mi w dól brzucha nalał ciepłej wody, ale zdarza sie to czasami.
Natomiast bardzo mnie męczą te ciągłe bóle, gula znowu się pojawia w tym samy miejscu i jakby tez w dól od pępka, ewidentnie widać, ze to spuchnięte jelito.Jestem osłabiona, boję się jeść od wczoraj bo mam taki ból żołądka jak tylko coś do niego wrzucę, zreszta cąłe brzucho mam jakby sztywne.
Często mam nierówny rytm serca, kardiologicznie oczywiście ok
Z badań do tej pory wykonanych:
-MRI brzucha- wszystko ok
-USG brzucha kilku krotnie -wszystko ok
-RTG brzucha wszystko ok
-TK z kontrastem -stan zapalny, zniknął po asamax
-Gastroskopia- lekkie nadżerki , reszta ok
-Wycinki w kierunku choroby trzewnej wykluczyły ją
-kolonoskopia- wszystko ideał( w załączniku)
-wyniki w krwi trzustkowe, wątrobowe, crp, on. krew -wszystko ok
-wyniki moczu -ok
-wyniki kału w kierunku robaków, bakterii, grzybów-wszystko ok
- ph-metria (4 lata temu) wskazała na 26 incydentów refluksu, ale lekarz wtedy sprawdzając wyniki powiedział, ze to nic, no i ja sumie zapomniałam o temacie
Nie wiem co robić, gdzie szukac to jest strasznie męczące, no i zaczynam się trochę niepokoić co to może być.
Ktoś, coś może podpowie, co jeszcze zrobić, gdzie się udać???
pozdrawiam
do tego ból z prawej strony promieniuje do pachwiny, robione było usg w celu wykluczenia przepukliny, oprócz węzła chłonnego 3 cm. nic w pachwinie nie znaleźli, węzeł ten tez jest niby prawidłowy, odczynowo zmieniony tak jak powinien niby reagować.Ciągnie mnie strasznie , taki dyskomfort czuje w tej okolicy prawo pachwinowej
W sumie to nie wiem od czego zacząć, bo trwa to już jakiś czas, ale może jakoś uda mi się to poukładać, aby nie przybrało formy referatu
Od mniej więcej 2 lat mam ciągle perturbacje brzuszne, przychodziły i odchodziły, nawet kilka razy leżałam w szpitalu z powodu biegunek, bóli brzucha a na końcu się okazywało, że z badań nic nie wychodziło.
Galopujące pogorszenie nastąpiło w październiku 2014, zaczęło się od bóli prawego górnego boku( jadłam dośc długo silne leki Orungal na Aspergillozę),jednak dbałam o wątrobę jedząc codziennie Ostropest Plamisty i wyniki zawsze wychodziły ok.
Po jakimś czasie ból przeniósł się na dól brzucha w prawym kwadracie( wyrostek wycięty 9 lat temu),zrobiła się gula, która uciskała i dawał nieprzyjemne odczucia.Gastrolog zlecił TK brzucha z kontastem( bo wcześniej z MRI i Usg kilku nic nie wyszło), wynik taki, że wszystko ok, oprócz lekko pogrubionej ściany jelita w okolicy kątniczej ( bodajże w miejscu gdzie cienkie wchodzi w grube jelito),niby jak przy stanie zapalnym.Podano mi Asamax,najmniejsza dawkę i po miesiącu zrobiono kolonoskopię, w celu wykluczenia Crona i wrzodziejącego, pobrano wycinki, które nic nie pokazały, wszystko ok, jelito rózowe, czyste, bez zmian.Odstawiono Asamax nie mając podstaw aby go brać, trochę mi pomagał na te gulę, no ale po co brać skoro nie mam typowej do jego brania choroby.
Bóle brzucha się nasiliły, trwają bez ustanku cąłymi dniami, mam często bóle żóładka, jak one sie zaczna tak mam 2-3 dni jedzenia samych ryżowych wafli, bo taki mam ból jak cokolwiek zjem,bywają cholernie bolesne, aż cięzko mi nabrac powietrza, jednak gastroskopia wykazał tylko kilka drobnych nadżerek, pobrano wycinku, wszystko ok, zbadano tez wycinki z dwunastnicy w kierunku choroby trzewnej, również ja wykluczono.
A ja po nocy mam spory ból brzucha, budzi mnie ostatnio, mam spuchniete jelito w okolicy prawej i lewej u dołu, muszę isc się wypróznić, wtedy jest ciut lepiej, ale dziwne jest dla mnie,że jelita tak puchną i bolą, nigdy nie miałam czegoś takiego przy pełnych jelitach.
Wyprózniam się min. 2 razy dziennie, dośc często jest to jednak 3-4-5 razy dziennie, od początku dolegliwosci nie miałam spójnych stolców.Przeważnie są średnio luźne, bywają rozwarstwione, pełne pływających resztek niestrawionego pokarmu,bywa totalna maź rozlazła, była śluz ,jak równiez czasami jak bardzo boli mam stolec jakby pienisty. Nie mam za to zaparć, nigdy nie miałam.
Moje wnetrzności mam wrazenie są jakby stłuczone, sztywne. Często odbija mi się samym powietrzem ,w sumie chyba zawsze jak coś zjem, foniatra ostatnio zauwazyla, że mam stan zapalny krtani, mam często chrypkę i szczypanie gardła, twierdzi,ze to refluks, ale nigdy nie miałam zgagi, nawet będąc w ciązy,nic mi sie nei odbija, nic nie czuję, zreszta gastrolog tego nie potwierdził.Bywa, że brzucho robi mi się od wewnątrz jakby gorące, jakby ktoś mi w dól brzucha nalał ciepłej wody, ale zdarza sie to czasami.
Natomiast bardzo mnie męczą te ciągłe bóle, gula znowu się pojawia w tym samy miejscu i jakby tez w dól od pępka, ewidentnie widać, ze to spuchnięte jelito.Jestem osłabiona, boję się jeść od wczoraj bo mam taki ból żołądka jak tylko coś do niego wrzucę, zreszta cąłe brzucho mam jakby sztywne.
Często mam nierówny rytm serca, kardiologicznie oczywiście ok
Z badań do tej pory wykonanych:
-MRI brzucha- wszystko ok
-USG brzucha kilku krotnie -wszystko ok
-RTG brzucha wszystko ok
-TK z kontrastem -stan zapalny, zniknął po asamax
-Gastroskopia- lekkie nadżerki , reszta ok
-Wycinki w kierunku choroby trzewnej wykluczyły ją
-kolonoskopia- wszystko ideał( w załączniku)
-wyniki w krwi trzustkowe, wątrobowe, crp, on. krew -wszystko ok
-wyniki moczu -ok
-wyniki kału w kierunku robaków, bakterii, grzybów-wszystko ok
- ph-metria (4 lata temu) wskazała na 26 incydentów refluksu, ale lekarz wtedy sprawdzając wyniki powiedział, ze to nic, no i ja sumie zapomniałam o temacie
Nie wiem co robić, gdzie szukac to jest strasznie męczące, no i zaczynam się trochę niepokoić co to może być.
Ktoś, coś może podpowie, co jeszcze zrobić, gdzie się udać???
pozdrawiam
do tego ból z prawej strony promieniuje do pachwiny, robione było usg w celu wykluczenia przepukliny, oprócz węzła chłonnego 3 cm. nic w pachwinie nie znaleźli, węzeł ten tez jest niby prawidłowy, odczynowo zmieniony tak jak powinien niby reagować.Ciągnie mnie strasznie , taki dyskomfort czuje w tej okolicy prawo pachwinowej