E
Elen
Guest
Dzis odnalazlam ten dzial i... postanowilam zrobic cos szalonego, ale calkiem realnego. Otoz, gdzies gleboko w sobie nosze obraz czlowieka, ktory moglby byc moja "druga polowa", albo ladniej mowiac "czescia mej duszy." Wciaz spotykam przerozne osoby, w tym interesujacych mezczyzn, ale mam wrazenie ze to nie jest jeszcze "to." Trudno to moze ubrac w slowa, ale pisze to, co czuje. Kogo szukam? Mezczyzny o okreslonej osobowosci, silnego a zarazem wrazliwego zmyslowo, takiego ktory dostrzega piekno tego swiata. Kogos, kto potrafi cieszyc sie zyciem, usmiechnietego lecz nie pozbawionego sentymentu i chwil zadumy. Kogos o poetyckiej duszy...wolnego, a zarazem twardo stojacego na ziemi. Mezczyzny dla ktorego milosc ma znaczenie i ta Jedyna kobieta. Kogos, kto ma charakter i charyzme. lecz takze cieplo i poczucie humoru. Hm... wyszla z tego niezla mieszanka. Ide wiec za moim marzeniem.. a zycie pokaze, czy ono sie spelni. JESLI JEST KTOS TAKI, KTO CHOC CZESCIOWO ODZWIERCIEDLA TAKA OSOBOWOSC, TO PROSZE, NIECH SIE ODEZWIE NA PW. *** Wiem ze On istnieje. A zeby ulatwic wyobrazenie osoby ktorej szukam, to zamieszczam tu 3 piosenki Bruno Pelletier, osoba artysty i jego tworczosc odda to najlepiej. Osoby z takim cieplem i iskra w oczach poszukuje. I "cos" uparcie kaze mi wierzyc ,ze znajde. rzewraca: https://www.youtube.com/watch?v=EocLKUzsaoc&list=PLSN6d_j5Tts8K41QrAociJRCySOSyrR3L ** https://www.youtube.com/watch?v=EqdnGvpjQnU ** https://www.youtube.com/watch?v=-MLd14P8BBk