Taka wyimaginowana sytuacja. Jedziesz samochodem do cioci na imieniny. Wiesz, że będziesz wracał wieczorem, bo rano idziesz do pracy. Owszem możesz nic nie pić. Jak to? Za zdrowie cioci nie wypijesz? No właśnie, jeżeli na początku wzniesiesz lampką szampana, może kieliszkiem toast to raczej będziesz mógł wracać, kierując samochodem. A jeżeli to będzie ciut więcej? Po to jest alkomat. No i wybór urządzenia jest ważny. Kupisz byle taniochę to możesz zostać okłamany, co do zawartości alkoholu we krwi. Co raczej nie spodoba się policji podczas kontroli.barrys napisał:Trochę tego nie rozumiem, po co komu alkomat? Aby ścigać się w ilości wydychanych promili ?
Sądzę, że większość wtedy odczeka aż alkohol "wyparuje" z organizmu. Po to jest alkomat. Oczywiście, zawsze znajdą się tacy, którzy i tak pojadą. Wolę chwilę poczekać, napić się kawy niż potem mieć problemy z policją.Kibic Polski napisał:A badał ktoś np. ilu tych co im alkomat "wykaże" nie siądzie wtedy za kierownice? Przecież Jerzyk wtedy powie że " na bocznych nie stoją" i pojedzie i poniżej pleców ma wasz alkomat.
A to ja myślałem że nie kieruje się po pijaku aby nie spowodować wypadku a tu widzę że są "ważniejsze powody" . I tak narodził się kolejny pan k.....robson12 napisał:Wolę chwilę poczekać, napić się kawy niż potem mieć problemy z policją.
a policja sprawdza refleks czy poziom alkoholu w wydychanym powietrzu??Kibic Polski napisał:Czy ktoś w tej sprawie zasięgnął opinii kogoś bardziej doświadczonego ot choćby lekarza czy gość weselny który spożywał sporo alkoholu do północy w wyniku czego osiągnął "poziom" promil do dwóch ( krótko po północy) może mieć np. o szóstej rano wynik 0,00 promila? Zakładając że nawet taki wynik będzie miał czy to w jego przypadku oznacza taki sam refleks szybkość reakcji czy przewidywanie niespodziewanych zachowań na drodze innych użytkowników tak jak przed przystąpieniem do wesel?. Bo jeśli nie to obawiam się że osobnik ten będzie stanowił zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Rozumiem że was to nie interesuje dla was ważniejsze aby nie złapała go Policja?
a ja wymyśliłem prawo?? Policja nie sprawdza tego jak się czujesz tylko czy masz alkohol w wydychanym. Tylko świadomy kierowca może stwierdzić czy na tyle dobrze się czuje że może jechać.Kibic Polski napisał:Czyli ważniejsze jest to żeby nie złapali go. Jak ci dziecko na drodze zabije nauczysz się inaczej na to patrzeć.
mazi07 napisał:a ja wymyśliłem prawo?? Policja nie sprawdza tego jak się czujesz tylko czy masz alkohol w wydychanym. Tylko świadomy kierowca może stwierdzić czy na tyle dobrze się czuje że może jechać.Czyli ważniejsze jest to żeby nie złapali go. Jak ci dziecko na drodze zabije nauczysz się inaczej na to patrzeć.