Czy to możliwe, że kot podczas dojrzewania (kiedy rośnie) wydziela coś, co uczula?
Miałam kiedyś kota, obcowałam z kotami, bawiłam się z nimi.
Aż tu nagle pojechałam do koleżanki która ma kota (10 miesięcy) i po 15 minutach, trzymałam go chwilę na rękach, dostałam wysypki, kataru, itd. Co myślicie?
Miałam kiedyś kota, obcowałam z kotami, bawiłam się z nimi.
Aż tu nagle pojechałam do koleżanki która ma kota (10 miesięcy) i po 15 minutach, trzymałam go chwilę na rękach, dostałam wysypki, kataru, itd. Co myślicie?