Z racji ciągłego podawania przez stronę Ukraińską ilości strąconych Rosyjskich "Kindżałów" postanowiłem poszperać we wszystkich dostępnych (i mniej dostępnych) źródłach by poniekąd spróbować zweryfikować te informacje. Poszperałem i znalazłem kilka fotografii części zestrzelonych przez stronę Ukraińską pocisków.
Tak jak przypuszczałem propaganda robi swoje i Ukraińcy myślą że wszyscy się nabiorą na te ich twierdzenia. Poniekąd zestrzelenie pocisku typu Ch-47M2 Kindżał nie jest czymś NIEWYKONALNYM i nie wiem skąd się wzięła narracja o braku takiej możliwości. Owszem nie jest to tak łatwe jak w przypadku innych pocisków ale wykonalne. Ale... Odnośnie strącenia Kindżałów...
Owszem strącono jakieś pociski ale w żadnym wypadku nie są to pociski "Kindżał"
Żeby było prościej czas nalotów Rosyjskich z wykorzystaniem rakiet (nie Kindżał) pokrywa się ze wszystkimi podanymi przez Ukraińców strąceniami. Pytanie skąd Ukraińcy wzięli info że Rosja korzystała z rakiet typu Kindżał ??? Bo nie korzystała lol... Poniekąd można nie wierzyć w niekorzystanie z tego typu rakiet i założyć że jednak użyli Kindżałów. Problem w tym że początkowo narracja Ukraińców była zupełnie inna. Gdy w świat poszła informacja o zestrzeleniu Kindżała szybko została ona zdementowana przez samego Jurija Ignatiuka który oświadczył że w ataku podczas którego rzekomo Kindżał został zestrzelony, nie użyto pocisków balistycznych... Z upływem czasu ponownie zdanie zmieniono by po trzech dniach ogłosić że w nocnym ataku przeprowadzonym przez Rosję strącono 6 pocisków typu Kindżał... Już samo motanie informacjami daje do myślenia. To w końcu jak było ? No ale idźmy dalej.
Rosja przed rozpoczęciem wojny z Ukrainą posiadała tych pocisków (Ch47M2 Kindżał) nie więcej jak 30 szt. i nie sądzę by naprodukowali ich jakieś większe ilości. Z resztą to co Ukraińcy strącili niekoniecznie jest pociskiem Kindżał. Elementem który pozostał w miarę całym jest głowica pocisku. Po jej kształcie oraz wyglądzie można przypuszczać że jest to głowica pocisku Kindżał ale... Taka głowica występuje jeszcze w pocisku Iskander. Może to być również bardzo podobny pocisk betAB-500 SzP... Żeby było śmieszniej to właśnie zdjęcia tych 6 strąconych pocisków (niby Kindżałów) składając w jeden pocisk z różnych części wygląda właśnie jak ten ostatni z wymienionych a nie Ch-47M2 czy choćby Iskander. Iskanderów Rosjanie jakichś wielkich ilości nie mają. Kindżałów prawie wcale. Jednak pocisków betAB-500SzP mają w opór i na 90% to właśnie te pociski zostały zestrzelone przez Ukraińskie Patrioty i w świat poszło info o zestrzeleniu pocisku Ch-47M2 Kindżał.
Samo użycie pocisku betAB-500SzP w ataku na Kijów było by logiczne. Jest to bowiem lotnicza bomba przeciw betonowa. Budowa tego pocisku pozwala mu na zakrzywienie toru lotu (podobnie jak Kindżał) tylko z mniejszą prędkością oczywiście. Pocisków tych używa się do niszczenia punktów umocnionych, stanowisk dowodzenia, podziemnych magazynów czy składów amunicji tudzież bunkrów, pasów startowych czy autostrad.
Rosjanie z resztą bardzo często sięgali po tego typu pociski. Choćby w Syrii.
Żeby było ciekawiej to jeszcze bardziej zbliżona wyglądem do Ch-47M2 Kindżał jest zmodernizowana wersja tego pocisku i nosi nazwę betAB-500U
Teraz trochę wypocę o samym pocisku Kindżał oraz o złym rozumieniu działania tego pocisku co wiąże się z powstawaniem jakichś mitów, baśni a następnie podniecania się tym czy co lepsze nabijanie się z "techniki Rosyjskiej". Pierwszym mitem jest twierdzenie że pocisków hipersonicznych poza Rosją nie posiada nikt. Prościej mówiąc mitem jest twierdzenie że pocisk Ch47M2 Kindżał nie ma na świecie analogów. Żeby to zrozumieć należy ogarnąć co to jest bron hipersoniczna oraz balistyczna. Niby to samo ale jednak nie do końca.
I teraz tak. Łopatologicznie.
Każdy pocisk balistyczny jest pociskiem hipersonicznym i odwrotnie. Najważniejszy jest sposób wystrzeliwania danego pocisku. Każdy pocisk ICBM (interkontynentalny pocisk balistyczny) przenoszący głowicę nuklearną jest bronią hipersoniczną. ICBM osiąga prędkość maksymalną rzędu 24140 km/h czyli aż 6,4 km/s !!! Broń hipersoniczna jednak różni się trochę od pocisków ICBM posiadając przy tym wspólną cechę... I teraz tak. Ch-47M2 Kindżał jest pociskiem AREOBALISTYCZNYM.
Dlatego że jest wystrzeliwany z samolotu, rozpędzany rakietą do prędkości hipersonicznej i porusza się on po balistycznej trajektorii. Można powiedzieć że jest to pocisk balistyczny wystrzeliwany jest nie z ziemi tylko z samolotu... Prędkość takiego pocisku wynosi średnio 10 Machów tzn. 3,4 km/s. I jest to pocisk leciwy. Zaprojektowany w latach 80 i nie do końca zaawansowana jak by się mogło wydawać z racji tego że wymaga samolotu (w tym przypadku MiG-a 31)
Rosyjski pocisk Ch-47M2 Kindżał posiada odpowiedniki i w swoim arsenale te odpowiedniki posiadają Amerykanie - pocisk GAM-87 Skybolt oraz pocisk 199B Bold Orion a także posiadają takie pociski Chiny jest to pocisk CH-AS-X-13.
Innym rodzajem broni hipersonicznej są pociski szybujące (dokładnie są to pociski HGV) Pociski te
wystrzeliwane są z ziemi przy pomocy rakiety. Pocisk HGV w początkowej fazie lotu porusza się po trajektorii balistycznej. W trakcie lotu może on zmieniać swoją trajektorię ponieważ rakieta jest odłączana... Pocisk HGV jest zdecydowanie szybszy od pocisków typu Kindżał. Jego prędkość wynosi 15 Machów tj. 5,1 km/s.
I to właśnie z pociskami HGV jest największy problem. Możliwość zmiany toru lotu w pociskach HGV stanowi ogromny problem dla obecnych systemów przechwytujących ponieważ pocisk cechuje się nieprzewidywalną trajektorią, dostosowując swój kurs w trakcie lotu. Żadne z państw na świecie nie dysponuje skutecznym systemem który bezproblemowo zwalczyłby broń tego typu.
Kto posiada w swoim arsenale pociski typu HGV ? Ano Amerykanie - Pocisk Conventional Prompt Strike, Chiny - Pocisk DF-17 oraz pocisk DF-21, oraz Rosja - Pocisk Avangard !!!
Z tego co wiem Rosja nie użyła dotychczas ani jednego pocisku typu Avangard !!! Więc zestrzelenie Ch-47M2 Kindżał przez system Patriot nie jest czymś nadzwyczajnym...
Do broni hipersonicznej należą jeszcze pociski typu Cruise czyli hipersoniczne pociski manewrujące. Te pociski przemieszczają się z prędkością poddźwiękową, dźwiękową lub naddźwiękową. Wystrzeliwany jest przy pomocy rakiet natomiast jego prędkość utrzymuje silnik scramjet. Pocisk tego typu porusza się po trajektorii niebalistycznej zdecydowanie niżej niż HGV czy pocisk areobalistyczny. Używany się go w różnych celach. Ziemia-ziemia, ziemia-woda a nawet ziemia-powietrze. Prędkość tego pocisku wynosi pięciokrotną prędkość dźwięku tj. 5 Mach i więcej.
Pociski te są w arsenale Amerykanów (Tomahawk), Indii (BrahMos-II), Rosji (3M22 Cyrkon) oraz Chin
Co ciekawsze pociski hipersoniczne są bardzo drogie w produkcji i użyciu więc nie korzysta się z nich powszechnie i z rozmachem. Niszczy się nimi wyłącznie obiekty o większym znaczeniu strategicznym. Jak np. ostatnio magazyn z zachodnią amunicją
Więc może starczy tej zbędnej podniety nad tym zestrzeleniem Kindżała ? Śmiać się również nie ma co. Rosyjska technika poniekąd jest zdecydowanie przed techniką Polską. LoL. Jakie pociski produkuje się w Polsce ? Ktoś podpowie ? HeHe
Kindżał czy Iskander na pewno doskonałymi nie są. Aczkolwiek są to pociski niezłe. I na pewno bardzo groźne. Podobnie z myśliwcami. Gdyby tak Su-27 czy Su-30 wyposażyć w najnowsze amerykańskie radary wraz z elektroniką to byłyby naprawdę groźne zabawki. Podobnie z Mi-35...