Wiki, ale przecież w swoim pierwszym poście też wymieniłaś tylko dwie rzeczy - możliwość porozmawiania z kimś i to, że życie samemu jest cięższe. Dla jednych tą "ciężkością" będzie brak codziennych rozmów, dla drugich brak wygody (ugotowany obiad, uprane rzeczy, itd.), dla trzecich kwestia pieniężna, układ, w którym obie osoby oszczędzają, dla jeszcze innych częsty seks.
Nasz samiec Alfa, jak to samce alfa, ma z kim porozmawiać i jak widać nie doskwiera mu samotność. Rozumiem to w pewnym sensie, bo ciężko jest znaleźć bratnia duszę, przy której masz właśnie tą niezależność. Jeśli dwoje ludzi maja te same plany, to wszystko jest ok. Problem pojawia się wtedy, gdy Wasze podejście do pewnych ważnych aspektów życia się nieco rozjeżdża. Jako singiel jedziesz własnym torem, planujesz od A do Z.