albo_albo
Pan i Władca
Jest szansa obrony.... nie ma szans obrony.... powiem inaczej. Osobiście gdybym stał plecami do ściany a na mnie szedł by nożownik-pałkarz czy z innym narzędziem to zrobił bym wszystko aby ujść z życiem. Wydaje mi się że lepiej jest próbować zrobić cokolwiek niż wpoić sobie do głowy że coś jest nie możliwe i się poddać.
No i temat obrony przed nożem jest chyba wyświechtany zwłaszcza temat że niby krav-maga = obrona przed nożem
tu przywołujesz już sytuację bez wyjścia to oczywiście zupełnie inna historia, że należy się bronić w jakiś sposób natomiast tu nie chodzi mi o to, że nie da się całkowicie obronić bo ja się przed nożem dwa razy na ulicy w szamotaninie na szczęście z małymi ranami obroniłem ale miałem akurat dużo szczęścia nie mniej tu chodzi o pewne przekonania, które są wśród nie tylko ludzi ale i ludzi ćwiczących później, taka zbytnia pewność siebie.