LukC
PTC GURU
- Dołączył
- 26 Listopad 2008
- Posty
- 1 357
- Punkty reakcji
- 97
Mam nadzieję, że podałeś Lacuna Coil tylko jako przykład, bo się przerażę!
Słucha Lacuny, ale głównie starszych płyt, bo 2 ostatnie mnie raczej nie zachwyciły hi:
Mam nadzieję, że podałeś Lacuna Coil tylko jako przykład, bo się przerażę!
Ja rozumiem, że każdy ma prawo do własnego zdania, ale po prostu nie mogę tego skomentowac innymi słowy niż "większej bzdury nie czytałam już dawno".
Amen.
Jeżeli rozumiesz, że każdy ma prawo do własnego zdania, to po jakiego grzyba chcesz to zdanie komentować?
BTW pamiętasz moze, jak Holmes się przy okazji "Lost Paradise" zarzekał, że Paradise Lost zawsze będzie grać death metal, po czym, przy "Icon" stwierdził, że kiedyś, jak nie umiał śpiewać, to ratował się rykiem (wynika z tego chyba, że na dwóch pierwszych płytach reprezentował zero talentu :lol: )?
Jeżeli rozumiesz, że każdy ma prawo do własnego zdania, to po jakiego grzyba chcesz to zdanie komentować?
BTW pamiętasz moze, jak Holmes się przy okazji "Lost Paradise" zarzekał, że Paradise Lost zawsze będzie grać death metal, po czym, przy "Icon" stwierdził, że kiedyś, jak nie umiał śpiewać, to ratował się rykiem (wynika z tego chyba, że na dwóch pierwszych płytach reprezentował zero talentu :lol: )?
Oj tak 'Ghotic' świetna płyta, posiadam 'special edition' CD+DVD wydany na 20 lecie PeaceVille BB)
Są niedoceniani pewnie przez to, że po 5 świetnych i mocnych płytach znudziło im się na jakiś czas granie ostrzejszych brzmień i wydali 'One Second', 'Host' i 'Belive in Nothing' (swoją drogą świetne albumy), którymi 'rozczarowali' nietolerancyjnych na zmiany fanów metalu. Jednak od 'Symbol of Life' (mojej 2 ulubionej płytki) konsekwentnie wracają do cięższego grania, nie zapominając o melodyjności i chwała im za to
90% popu ??
Skąd to wziąłeś ?
Ze wszystkich płyt jakie wydali a było ich 11, może na 1-2 można znaleźć cokolwiek popowego ( w sensie komercyjnego, choc też nie do końca bo na 'Host' były również ambitne piosenki), a na 2-3 trochę 'lżejsze' (co wcale nie znaczy mniej ambitne) granie. A jeśli chodzi ci o ich pop w sensie popularności piosenek (jak i zespołu) to raczej jak wcześniej napisałem są strasznie niedoceniani, bo jak inaczej wytłumaczyć, że kapela o takich osiągnięciach jak PL, otwiera koncerty dla jakiś metalowych/rockowych wypierdków, którzy powinni im nuty czyścić, albo gra koncerty w małych klubach zamiast zapełniać hale koncertowe, co bardziej pasowało by do ich poziomu k:
Co do zostania przy doom metalu, to raczej był by to zły pomysł z wielu względów. Głos Nicka, chęć artystycznego rozwoju, to chyba 2 podstawowe. Jak dla mnie PL zawsze wyprzedzali i tworzyli nowe trendy w muzyce ( nie tylko metalowej) BB)
Nie zgadzam się z tym, ze są niedoceniani. Nie są już frontlinerami, ale pokażcie mi inny zespół o stażu PL, który jest megagwiazdą. Anathema to obecnie rock alternatywny, ich najnowsze płyty nadają się na festiwale łagodności My Dying Bride bodajże już nie istnieje? Paradise Lost istnieją cąły czas, cały czas tworzą i wydają płyty, cały czas są sobą, co nawet najbardziej zatwardziali przeciwnicy ich eksperymentów muszą docenić.
No, tak, temat stary jak świat. Ale wg mnie głupotą jest przekreślanie dorobku całego zespołu tylko dlatego, że w pewnym momencie nieco "zboczył z kursu", ale metalowi puryści zawsze mieli z tym problem, więc nie ma się czym przejmować
the new album from British gothic metal pioneers PARADISE LOST, sold around 500 copies in the United States in its first week of release, according to Nielsen SoundScan.
500 sztuk?!?! To faktycznie tragedia i nie do pomyślenia jak na tak dobrą płytę tak znanego zespołu.
Może to dlatego, że amerykańska premiera płyty była tydzień bodajże później od europejskiej? Nie jestem pewna, czy to ma wpływ, ale być może amerykańscy fani zespołu zaopatrzyli się w płytę wcześniej, bezpośrednio z Europy.
Ale fakt, w sklepach muzycznych w USA nie znalazłam dosłownie żadnej płyty PL. Nie nagrywają już dla żadnej z potęg wydawniczych (swojego czasu byli pod szyldem Virgin), i pewnie to jest cena.
No, i jak było na koncercie (na którym mnie niestety nie było) ??Już jutro koncercik :tanczy: iwosze:
No, i jak było na koncercie (na którym mnie niestety nie było) ??
Nie znalazłem tematu o tym świetnym zespole, więc trzeba było coś z tym zrobić
Jak dla mnie jest to jeden z najbardziej niedocenianych zespołów. Istnieją od 20 lat i jeszcze mnie nie zawiedli. Nie ważne czy wydają płyty bardziej rockowe, metalowe, czy nawet elektroniczne, wszystkie one to czysta jakość BB)
Cytując wiki:
Paradise Lost - grupa metalowa powstała w 1988 roku w Halifax w Anglii. Zespół bywa zaliczany do pionierów death doom metalu oraz metalu gotyckiego. W późniejszym okresie eksperymentowała z elementami elektroniki, poddając się jednocześnie inspiracjom rockiem gotyckim.
www.paradiselost.co.uk
www.myspace.com/paradiselostuk
Na myspace można posłuchać 3 utworów z nowej płyty "Faith Divides Us, Death Unites Us", która w moim skromnym mniemaniu ma szansę zostać płytą roku
Klip do tytułowego utworu
http://www.youtube.com/watch?v=yDXJVd1Z-Bg
Moje ulubione kawałki: Sweetness, Pity The Sadness, Gone, Once Solemn, As I Die, One Second ...
Co wy sądzicie o PL ??
PS. Wybiera się ktoś na koncerty w grudniu (Warszawa, Kraków), ja już bileciki zakupiłem
Jeżeli rozumiesz, że każdy ma prawo do własnego zdania, to po jakiego grzyba chcesz to zdanie komentować?
BTW pamiętasz moze, jak Holmes się przy okazji "Lost Paradise" zarzekał, że Paradise Lost zawsze będzie grać death metal, po czym, przy "Icon" stwierdził, że kiedyś, jak nie umiał śpiewać, to ratował się rykiem (wynika z tego chyba, że na dwóch pierwszych płytach reprezentował zero talentu :lol: )?