prosze o pomoc !

darek 25

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
2
Punkty reakcji
0
czesc , bylem z dziewczyną 6 lat było fajnie do 4 lat potem juz wygaslem , przestalismy gdzie kolwiek jeżdzić itp. przez ostatnie pol roku lekcewazylem ją , i 2 miesiace temu zerwala ze mną (tzn. powiedziala ze mam nieprzyjezdzać )zaczolem pić i zajelem sie sprawami zawodowymi , po 2 miesiacach dowiedzialem sie od niej ze ma nowego chłopaka , myslalem ze mnie krew zaleje , nie jem mało spie , ciagle mysle o niej , skurcze żołądka mam podchodzilem na rozne sposoby żeby mi wybaczyła , ale jest strasznie uparta a wiem ze mnie kocha , powiedziala ze chce o mnie zapomniec i chce rozpocząc nowe zycie z kims innym , wiem ze jestem od niej pierwszą miloscia i dalej mnie kocha , nie weim co robić ten chlopak co jest z nim to wiem ze sie stara jak najlepiej dla niej , a ja sie gotuje w srodku , planuje jej kit pocisnąć że ze mam nową dziewczyne , żeby wzbudzić w niej zazdrość , ale nie wiem czy to dobry pomysł ?

Prosze o wasze porady , co robić w takim wypadku , bo ja sie wykończe
pozdrawiam pa
 

Nadhard

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
Osobiście myśle że pomysł z nową dziewczyną nie jest dobry. Proponuje pogadać jak człowiek z tamtym chłopakiem, jeśli nie to musisz wykombinować coś co uderzy w nią, co to niewiem ty ją znasz jeśli jest romantyczną to coś niesamowicie romantycznego itp. Pozatym byłbym ostożny z tym że jesteś pewien że cie kocha, bo może okazać sie że tak nie jest i sprawiasz jej dodatkowy ból.
 

olwik

Nowicjusz
Dołączył
24 Wrzesień 2006
Posty
62
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Przemyśl
hej nie mozesz byc pewnien ze ona cie kocha bo pewnosc niestety bywa.......niepewna
najprostrzy sposób to pogadac jak ludzie dorosli ta rozmowa nie bedzie łatwa,
ale kto powiedział ze wszystko jest łatwe lekkie i przyjemnie .......pozdrawiam
i zycze owocnych rozmów
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
to, że jesteś jej pierwszą miłością, nie znaczy, że nadal cię kocha... skąd masz takie silne o tym przekonanie?
skoro sam zreszta napisałes ze pod koniec zwiazku odpusciles?
 

Karh

Pasjonat Fantasy.
Dołączył
27 Marzec 2007
Posty
2 013
Punkty reakcji
5
Miasto
Faerûn.
O końcu związku to tutaj ciężko mówić. Z tego co napisałeś, to przez ostatnie 2 lata wygasłeś, czyli ponad 1/3 domniemanego związku była bardziej 'olewacka' niż początek.

Sam napisałeś że ją lekceważyłeś. Może to być swoistą karą dla Ciebie, i z pełną świadomością mogę powiedzieć że sam jesteś sobie winny.
Pewności że ona Cię kocha, nie możesz mieć, bo takiej pewności nie może mieć nikt poza nią samą. A sam fakt, że ją lekceważyłeś, jak dla mnie świadczy o tym, ze to już raczej definitywny koniec związku.
Byłeś z nią przez 6lat i przyzwyczaiłeś się do takiego stanu rzeczy, może to być powodem dla którego chcesz ją odzyskać.

Rada z mojej strony? Dać sobie spokój.
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
teraz nagle ją tak bardzo kochasz? a przez te pare lat to co? myślałeś jest już moja więc starać się nie będe? :/
teraz ona pewnie myśli że gdy zwiąże się z tobą ponownie to na początku bedzie super a potem tak samo jak poprzednio...
 

Enge

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
10
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem sposób na zazdrość nie jest trafnym celem. Z doswiadczenia wiem ze zazdrosc nie prowadzi do niczego dobrego. A jezeli ona pomysli sobie, ze i ty probujesz zaczac nowe zycie z inna dziewczyna? W ten sposob na pewno nie okazesz jej tego ze nadal ja "byc moze" kochasz. "Byc moze" bo z tego co piszesz wywnioskowałam ze to uczucie faktycznie bardziej przypomina mi przyzwyczajenie nizeli milosc. Po prostu denerwuje cie ze ten chłopak odebral ci dziewczyne i ze ona nie zamierza płakać po rozstaniu z toba tylko mysli o kims innym, ale jak juz ktos wspomniał sam jestes sobie winny. Według mnie masz jeszcze jednak szanse ja odzyskac bo przez 6 lat nie mogło byc przelotnego uczucia i na pewno cos jeszcze do ciebi żywi ale ty musisz byc pewny ze nie robisz tego dla własnej satysfakcji tylko z tego ze ja naprawde kochasz i ze w przyszlosci nie popełnisz tego samego bledu i ze jestes w stanie zapewnic jej udany zwiazek bo inaczej mozesz odebrac jej droge do szczescia. Zastanow sie nad tym nim podejmiesz jakiekolwiek dzialania.
 

Sica_

x]
Dołączył
3 Marzec 2007
Posty
1 681
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Poland
jak w 'magdzie m.' :p.....

mysle ze jezeli by Cie kochala to dalaby jeszcze jedna szanse.. aa skoro Ty ja olewales no to qrcze.. chcialoby sie powiedziec "masz za swoje".. jestes do niej przyzwyczajony.. przejdzie Ci po jakims czasie..
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
tak to jest, doceniamy to co stracimy. wcześniej ją olewałeś a teraz nagły przypływ uczuć? ekhm...
 

naughtygirl2007

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
422
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Z zaświatów!!!
trez bym tak zrobila gdybym byla na jej miejscu... postanowilabym sobie znalezc klogos innego bo jak piszesz zaczales kja olewac... i to musialo ja bolec... dobrego sie nie zapoimna a zle jeszcze bardziej sie pamieta...
 

justay

Nowicjusz
Dołączył
30 Marzec 2007
Posty
343
Punkty reakcji
0
Miasto
B-B
A mi się wydaje, że to jest po prostu zazdrość. Byliście ze sobą tak długo i nie chcesz być z nią, ale nie dopuszczasz do siebie myśli, że ona może być z kimś innym. Gdyby ona nie miała nikogo, to nawet byś o niej nie pomyślał. Jeśli tak długo było między Wami źle, a Ty nie zrobiłeś nic aby to naprawić i w końcu ona w akcie desperacji odeszła i próbuje sobie teraz poukładać życie... to pozwól jej na to. Nie rań jej już więcej.

Znajdź sobie kogoś i bądź szczęśliwy.

Wracając do niej udowodnisz sobie tylko tyle, że ona za Tobą szaleje i jesteś super, bo jesteś ważniejszy od tamtego faceta. Nie dasz jej ani miłości, ani uczucia.
 

beatrycvze

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2007
Posty
515
Punkty reakcji
0
Wiek
34
i na co Ty liczysz? Nawet jeśli Cie kocha to będzie taka uparta że nie wróci to narmalne że jak koleś olewa to się zrywa bo nie można wytrzymać w takim związku i szuka się lepszego modelu. nie staczaj się żadnych chwytów na zazdrość, bo prędzej pomyśli że już zapomniałeś.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Nie daj Boże nadaży Ci sie taka zauroczona laska Twoją osobą a Ty zechcesz to wykorzystać - ani mi sie waż bo tylko poniszczysz serce innej.
Czy warto kłamać? Sądze,że nie...
Popieram wcześniejszą wypowiedź ,aby spotkać sie z tamtym chłopakiem i porozmawiać z nim. Po prostu poznać go. Cóż sam powiedziałeś "wypaliłem sie" więc co do niej teraz czujesz? Może to tylko przyzwyczajenie? Dlaczego czujesz zazdrość skoro ponoć już jej nie kochasz...
 

kemotek

Nowicjusz
Dołączył
8 Październik 2006
Posty
587
Punkty reakcji
1
Drogi Autorze

Taki stary a taki glupi.
Olales ją, to ona olala Ciebie, znalazla sobie innego, lepszego i musisz sie z tym pogodzic a nie odgrywac sie - nie masz 14 lat, ale na tyle sie zachowujesz.

Ona Cie nie kocha, poniewaz nie daje zadnych znakow, ktore moglyby o tym swiadczyc.

Zostaw ją w spokoju i pij dalej.
 

..::Ameris::..

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2007
Posty
45
Punkty reakcji
0
Jesli powiesz ze masz nową dziewczyne to tym bardziej bedzie chciala o Tobie zapomnieć, twierdzac ze w takim razie i tak to juz nie ma sensu... spróbuj rozmowy... ale takiej szczerej... popros ją o godzinke i powiedz ze chcesz tylko coś powiedzieć a później jak bedzie tego chciala to na zawsze znikniesz z jej życia...
Powiedz jej że kochasz ją z całego serca i niewyobrazasz sobie zycia bez niej, powiedz że te ostatnie dwa lata były poprostu przyzwyczajeniem, że nie potrafiles docenic tego ze ją masz, że wydawalo sie to Tobie rzecza oczywistą... i teraz gdy jej nie ma dostrzegles ze Ci jej bardzo brakuje... zaznacz ze patrząc na jej nowy związek rzyczysz jej jak najlepiej, lecz chcialbys by byla przy Tobie... chcialbys byc blisko, cieszysc sie razem z nią, patrzec jak sie śmieje, przeciez tak pieknie potrafi sie usmiecha,że chcialbys za kazdym razem ocieraz jej łzy z policzków i przytulać gdy bedzie smutno... ogladac filmy wieczorem po calym dniu pracy... powiedz o tym wszystkim czego nie potrafiles moze wtedy docenić a teraz nie potrafisz bez tego żyć....
A jesli to nie pomoże to musisz sie pogodzic z tym faktem i przyjąc do wiadomości ze jest to jej wybór... uszanuj to i sie wiecej nie narzucaj, moze kiedys sama dojdzie do wnisku ze jej Ciebie brakuje...
i pamietaj że casem kochać,to znaczy pozwolic odejść tej ukochanej osobie...
 

Moniczka ^^

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2007
Posty
384
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
podkarpacie ;)
Uważam, że to zły pomysł. A poza tym skąd masz tą pewność, że ona Cię nadal kocha?
Skoro powiedziała, że chce sobie ułożyć na nowo życie to musisz się z tym pogodzić i zostawic ją w spokoju...
Jeśli ja olewałeś przez pół roku to nie dziw się, że znalazła sobie kogoś, kto się nią interesuje :]
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
wiem ze mnie kocha , powiedziala ze chce o mnie zapomniec i chce rozpocząc nowe zycie z kims innym , wiem ze jestem od niej pierwszą miloscia i dalej mnie kocha ,
Skąd ta pewność?
planuje jej kit pocisnąć że ze mam nową dziewczyne , żeby wzbudzić w niej zazdrość , ale nie wiem czy to dobry pomysł ?
Zły pomysł.
Prosze o wasze porady , co robić w takim wypadku , bo ja sie wykończe
pozdrawiam pa
Powieś się.

Mądry Polak po szkodzie? :] Olewałeś ją to znalazła sobie innego i jest z nim szczęśliwa.
Jak mówi, że chce o tobie zapomnieć to pogódź się z tym.
Im szybciej tym lepiej dla ciebie.
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
"Wiem,że mnie kocha,powiedziała,że chce o mnie zapomnieć"
Twój cytat autorze. W jednym zdaniu zawarłeś zaprzeczenie miłości.
Ona Cie NIE kocha.
Dlaczego zależy Ci na niej skoro Twoje uczucie ponoć wygasło? Nie rań siebie i jej przy okazji (no i jej nowego). I lepiej odczep sie od niej! Pozwól jej sie cieszyć życiem. Pomyśl o tym jakie cierpienie jej sprawiłeś przyznająć jej że straciłeś przy niej 2 lata... Była okłamywana przez 2 lata. Chcesz ciągnąć ten bezsens dalej? :/ No zastanów sie czasem nad tym co piszesz...
 
Do góry