Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Niemczech

[Stalowy]

Już w piątek rozpocznie się otwarcie Ceremonii imprezy sportowej w Niemczech.
Fartem dostała się tam ponownie Polska, ale przeciwnicy nie będą łatwi...
To są same, silne, mocne zespoły w grupie.
Pierwsze spotkanie w niedzielę: Polska - Holandia.
Wiemy jak zespół holenderski "ograł" polski zespół we wcześniejszych eliminacjach.
Tak samo Francja, która także jest w grupie polskiej, a jest to jeden z najlepszych na świecie zespołów piłkarskich i na drugim miejscu w FIFA.

 

[tinderowiec]

Wiadomo że nie przejdziemy tej grupy suchą stopą, ale przynajmniej sobie euro z polską drużyną można pooglądać

 

[Kibic Polski]

Skoro ten temat już powstał to niech on ma "ręce i nogi"
a nie wygląda jakby go Stalowy założył!

Kto zatem wygra Euro?
Kto będzie na mistrzostwach największą niespodzianką
a kto rozczarowaniem?

Wiemy jak zespół holenderski "ograł" polski zespół we wcześniejszych eliminacjach.

Nie wiem o jakiej "Cholandii" pisze Stalowy
bo Holandia wygrała 2:0 będąc faworytem
nikogo więc to specjalnie nie powinno dziwić i na nic dowodem nie jest.

Niestety Stalowy zna się na tym tak jak na ogół zna się na wszystkim.

W STS zawarłem zakłady na wygraną w turnieju kolejno
Anglii, Francji lub Portugalii.
To było chyba dwa tygodnie temu i dziś jestem nadal tego zdania.
Jeśli wygra Anglia zwrócą mi kasę
jeśli Francja niewiele zarobię
jeśli Portugalia zarobię więcej.

Niespodzianka

Nie wiem kto będzie niespodzianką ale miło by było gdyby Szymański
częściej tak Zalewskiemu podawał jak przy bramce z Turcją
(oczywiście Stalowy nie wie o co chodzi).

Rozczarowanie?

Myślę że Belgia.
Ich "złote pokolenie" odchodzi do historii.
Po mundialu w Rosji nie mieli już żadnych sukcesów.
Pytanie co będzie z Niemcami które po 2014
ciągle coś przegrywają.
Ja stawiam ze do półfinału nie dojdą.

Dobra odpadają Niemcy odpada Belgia
może więc w półfinale będzie Hiszpania
lub Chorwacja?
A co z Włochami.
Można tu snuć teorie ale nie da się ze Stalowym.

Kto będzie mistrzem?

W 2016 roku mistrzem została Portugalia która z grupy wyszła z 3 miejsca.
Ciekawe czy historia się powtórzy.

Na każdym chyba turnieju jakaś gwiazda nie strzela karnego.
Na mundialu był to Lewandowski ale potem "przyćmił go" Messi.
Kto to będzie tym razem?

 

[Stalowy]

Polski zespół będzie miał bardzo trudno w Niemczech, bo i Austria gra coraz lepiej i to już nie jest ta "Austria", z którą Polska sobie wygrała wcześniej.
Austriacy grają skutecznie i dobrze na boisku.
No a Holandia i Francja to cóż... potęgi piłkarskie w całej Europie...
Wiadomo jak są "mocni" Holendrzy w grze na boisku?
Jaką mają jakość w nogach?
Nie wiem po co Polska się znowu dostała na EURO, jak będą tam znowu grali słabo i nie pokażą nic fajnego na boisku?
Ale potrafią brać kasę za sam występ na takiej imprezie sportowej?
Zespół piłkarski może w grupie przegrać wszystkie spotkania i za to dostaje dwa albo trzy miliony euro.
Dostają za samo "pokazanie się" na boisku.
Moim zdaniem za: nie wygrywanie spotkań, na EURO, jak też za: "nie wyjście z grupy", powinny być tylko minimalne wynagrodzenie, pocieszające dla zespołu.
Za słaby styl gry na boisku, nie powinno się nagradzać dużą sumą pieniędzy zespołu piłkarskiego, bo za co i z jakiej racji?
A oni dostają nie małe sumy za to, że nie tylko nie wychodzą z grupy, ale też, że słabo grają...

Tak być nie powinno, ale to moje zdanie.

To tak, jakby komuś za pół darmo dać dużą sumę kasy.

 

[Stalowy]

Wiadomo że nie przejdziemy tej grupy suchą stopą, ale przynajmniej sobie euro z polską drużyną można pooglądać

Jeżeli tylko dwa mecze zostaną przegrane przez Polskę na Euro, to już mogą z powrotem wracac do domu.
Trzeci mecz, nawet wygrany, nie daje wyjścia z grupy, bo takie są zasady w piłce, na takiej imprezie.
Ja przyznam Tobie szczerze, że wolałem Walię na Euro, zamiast Polski, bo bardziej zasługiwali na wyjazd do Niemiec.
No ale przegrali w barażach, w karnych z Polską.
To jest... los...
Albo się wygrywa, albo się przegrywa i to jest kwestia: szczęścia... fartu...
Jak Polska znowu będzie grała słabo stylowo na Euro i nie wyjdą z grupy, to zaraz będą negatywne komentarze pod adresem polskiego zespołu i będzie się wylewała krytyka na polskich piłkarzy przez kibiców i dziennikarzy sportowych.
Tak zawsze było wcześniej.
Ja wolałbym nie pojechać na Mistrzostwa Europy, jako piłkarz, jeżeli miałbym grać fatalnie i nie wyjść z grupy.
Ale, kasa dobra kusi i będzie kusiła, a piłkarz za darmo raczej nie uprawiałby takiego sportu.
Dla niektórych piłkarzy to jest praca za wynagrodzenie i tyle i prawie żaden piłkarz nie zrezygnowałby z dobrej kasy za taki sport.
Dobra kasa zawsze skusi i to się nigdy nie zmieni.

 

[Kibic Polski]

Ja przyznam Tobie szczerze, że wolałem Walię na Euro, zamiast Polski, bo bardziej zasługiwali na wyjazd do Niemiec.

A ja przyznam się szczerze że wolałbym na forum kogoś normalnego a nie Stalowego.

Jeżeli tylko dwa mecze zostaną przegrane przez Polskę na Euro, to już mogą z powrotem wracac do domu.

Stalowy napisz kto cię zrobił to cię pomszczę!
Do fazy pucharowej wchodzą cztery z sześciu drużyn które zajmą trzecie miejsce w grupie.
Czyli może się okazać że samo zwycięstwo z Austrią do awansu wystarczy.
Kiedy trzeba coś wiedzieć albo coś pomyśleć zawsze Stalowy ma problem.
Każdy temat głupim wpisem potrafisz zepsuć.

 

[tinderowiec]

Co to za bezsensowna paplanina typu "Walia bardziej zasługiwała"?

Bardziej zasłużyła ta drużyna, która wygrała, wygrała Polska.

Przed mundialem odszedł od Polski Sousa, ludzie marzyli, by Polska weszła do mundialu. Michniewicz dostał zadanie: pojechać na mundial. Pojechał. Potem dostał zadanie: wyjść z grupy. Wyszedł. I nadal źle! Poleciał za to że spełnił postawione przed nim wymagania aż z nawiązką

Teraz jest to samo, Polska pojechała na Euro, to już coś. Czy wyjdziemy z grupy? Raczej nie, wszystkie statystyki są przeciwko nam, niestety, ale ja w przeciwieństwie do wiecznego marudy wolę pójść na piwko ze znajomymi i pokibicować Polsce, niż Walii, bo wtedy przynajmniej jakieś emocje się odczuwa podczas kibicowania.

 

[Kibic Polski]

Jeśli chodzi o Michniewicza to jest to mój domysł i udowodnić tego nie mogę.
Michniewicz moim zdaniem "poleciał" nie za wyniki bo to istotnie by było śmieszne
ale za aferę premiową.
Piłkarze zarabiają w klubach i tutaj premia powinna być symboliczna.
Gdyby ograli Francję to jest to pewien powód do większej premii.
Tylko to też jako powód jest takie problematyczne bo to Morawiecki
premie dla reprezentacji miał wymyśleć i nie przypominam sobie
nawoływań o nią Michniewicza.
Więc albo przez premie albo nie wiem za co bo jeśli chodzi o wyniki
to faktycznie one broniły Michniewicza.

Jeśli chodzi o szanse na Euro to tradycyjnie są one niskie
ale Polska nie jest żadną piłkarską potęgą żeby z niej szydzić.
Jednak jeśli się ogrywa w dwóch kolejnych meczach Ukrainę i Turcję
to dlaczego o furze szczęścia z Holandią nie można marzyć?
Bo przegraliśmy 0:2?
W pierwszym meczu prowadziliśmy 2:0 ale Stalowy oczywiście o tym nie wie.
O wyniku nie zadecyduje ileś meczy w przeszłości ale tego dnia piłkarzy dyspozycja.
"Cuda czasem się zdarzają".

Z meczu Walia-Polska oglądałem tylko skróty
sądząc wcześniej że Walia mecz wygra i nie ma sensu oglądać i się denerwować.
Nie przypominam sobie żadnej 100% sytuacji dla Walii
i nie ma znaczenia że Polacy prezentowali się jeszcze gorzej.
Piłka nożna to taka gra gdzie nie zawsze lepsi wygrywają
i dlatego Walia odpadła.
Dlatego tę grę niektórzy tak uwielbiają ale skąd Stalowy może o tym wiedzieć?

On przecież "myśli".
Tylko dlaczego nikt mu nie wierzy?

 

[Kibic Polski]

Ciekawostki jakie pamiętam z wcześniejszych turniejów Euro.
(Stalowy Wam tego nie napisze)

Finały Euro w 1976 były rozgrywane w Jugosławii.
W swoim pierwszym meczu w grupie zmierzyły się ekipy Holandii
czyli aktualni wicemistrzowie świata i Czechosłowacji.
Gdyby zapytać Stalowego Holendrzy powinni "ograć" Czechosłowaków.
W końcu Czechosłowacy nie wystąpili w mundialu w 1974 roku.
Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla "Pepiczków"
którzy zdobyli wszystkie cztery bramki.
Holendrzy zaś a konkretnie Neeskens i van Hanegem
"zdobyli" dwie czerwone kartki.
Do tego po meczu w szatni holenderskiej doszło do
nieznanej mi awantury między piłkarzami.
Wynik?
Johan Cruyff (tak naprawdę Cruijff)
wściekł się i porzucił drużynę wracając do klubu
czyli do FC Barcelony.

Pepiczki doszły do finału w którym zmierzyli się z RFN
którzy jeszcze raz pokazali jak wrednym są przeciwnikiem.
Czechosłowacy prowadzili 2:0 lecz w 90 minucie Niemcy wyrównali!
Dogrywka niczego nie zmieniła i doszło do karnych.
Czechosłowacy strzelali jako pierwsi i pierwsze siedem karnych
to były bramki.
W czwartej kolejce po bramce Pepiczka do karnego podszedł Uli Hoeness.
To ten Niemiec który w 1974 nie strzelił karnego Tomaszewskiemu.
Tutaj posłał piłkę ponad poprzeczką!

Wtedy by wykonać karnego ruszył Panenka.
I tak to się skończyło.

Ale to trzeba mieć jaja żeby w tak ważnym meczu tak karnego wykonać.

 

[Stalowy]

Co to za bezsensowna paplanina typu "Walia bardziej zasługiwała"?

Bardziej zasłużyła ta drużyna, która wygrała, wygrała Polska.

Przed mundialem odszedł od Polski Sousa, ludzie marzyli, by Polska weszła do mundialu. Michniewicz dostał zadanie: pojechać na mundial. Pojechał. Potem dostał zadanie: wyjść z grupy. Wyszedł. I nadal źle! Poleciał za to że spełnił postawione przed nim wymagania aż z nawiązką

Teraz jest to samo, Polska pojechała na Euro, to już coś. Czy wyjdziemy z grupy? Raczej nie, wszystkie statystyki są przeciwko nam, niestety, ale ja w przeciwieństwie do wiecznego marudy wolę pójść na piwko ze znajomymi i pokibicować Polsce, niż Walii, bo wtedy przynajmniej jakieś emocje się odczuwa podczas kibicowania.

Nie chodzi o to, bracie kochany.

Chodzi o to, że styl gry polskiej drużyny nadal nie jest zadowalający, a polska drużyna nie musi zawsze i z rzędu awansować do turnieju piłkarskiego.
Jest wiele w Europie i świecie drużyn piłkarskich, które nie mają szczęścia, nie mają dobrego losu i nie dostają się do żadnej imprezy piłkarskiej.
Są takie zespoły, które nigdy, pomimo gry w kwalifikacjach nie zagrały w żadnych "Mistrzostwach" i tam piłkarze nie otrzymują żadnych wynagrodzeń pieniężnych.
Nie grasz na żadnych: Mistrzostwach, nie dostałeś się, to Ci się nie należą żadne pieniądze.
Zobaczysz, że jak znowu Polska z grupy nie wyjdzie, bo ma za rywali same silne zespoły, to potem spadnie krytyka na cały zespół polski, jak zawsze.
Może się uda, że wyjdą z grupy, ale... to będzie bardzo trudne.
Nigdy nie lubiłem polskiej reprezentacji i mam prawo tak uważać. Pomimo że jestem Polakiem, to jednak to nie jest zespół, który moim zdaniem zasługuję na to, aby nazywać ten zespół... bardzo dobrym i jakościowym.

Takie moje zdanie.

 

[Stalowy]

Oczywiście, każda drużyna, nawet bardzo słaba piłkarsko marzy o tym, aby się dostać chociaż do Mistrzostw Europy i się tam pokazać, aby tylko za to otrzymać ileś milionów euro.
Bo to są pieniądze nie tylko dla samego zespołu piłkarskiego, ale dla całego sztabu i dla Związku Piłki Nożnej.
A co mają powiedzieć te zespoły piłkarskie, które nigdy nie dostały się do żadnej, sportowej imprezy i nie Związki Piłki Nożnej w takich krajach nie otrzymują żadnych pieniędzy?
Sponsorzy za nic nie dają kasy, tylko za jakieś rezultaty zespołów.

W barażach Polska się mierzyła z Walią, bo nie dostała się na EURO bezpośrednio.
No i przez całe spotkanie, aż do "karnych", było: 0-0.
To też świadczyło o tym, że z Walią Polsce nie było łatwo grać w barażach.
Walia to nie jest jakoś... mocna drużyna piłkarska i jest raczej na poziomie Polski.

Tak uważam i to moje zdanie.

 

[tinderowiec]

Przegraliśmy, ale.. to była walka, a nie czekanie na egzekucję, mecz był ładny i nawet wyrównany

 

[Stalowy]

Przegraliśmy, ale.. to była walka, a nie czekanie na egzekucję, mecz był ładny i nawet wyrównany

No właśnie.
I tak powinna grać polska drużyna, a czasami się wygrywa, czasami się przegrywa.
To tylko sport.
Polska wie z kim się mierzy w swojej grupie.

 

[Kibic Polski]

Jakoś nie bardzo wierzę w wygraną z Austrią.
Ta drużyna wydaje się być lepszą niż przeciwnik Polaków
w eliminacjach do Euro 2020 czy mundialu w Niemczech.
Historia jest za Polską bo nie pamiętam kiedy Austria w meczu o punkty z Polską wygrała.
Historia jednak bramek nie strzela a te będą dziś potrzebne.
Oby się udało!

 

[tinderowiec]

Obstawianie na forum, na którym za parę godzin będę musiał coś odszczekac i nie mogę nic wygrać to głupota, ale... Obstawiam mocne 2:0 dla Austrii

 

[tinderowiec]

Koniec mistrzostw, do widzenia

 

[Stalowy]

No i tak jak myślałem...
Nie wyszła Polska z grupy, i to już któryś raz z kolei na EURO.
Ja się pytam po co oni jeżdżą na takie "imprezy", dostają za nic ileś milionów euro, jak nie wychodzą z grupy i do tego grają słabo stylowo?

Powiedziałem, że dla mnie Walia bardziej by z BARAŻY zasługiwała na wyjazd, na EURO, a nie Polska.
Oni nie pierwszy raz już zawiedli kibiców, pomimo różnych trenerów...
Teraz pewnie znowu zmienią trenera, bo nie wyszli z grupy i przegrali wszystkie mecze ( z Francją pewnie też nie wygrają, a nawet gdyby wygrali, to już nie mają szans na wyjście z grupy, bo Francja z Holandią zremisowała ).
Ale to jest ich sprawa.

Ja nie lubię polskiej drużyny i nie jestem ich, żadnym kibicem i nie będę.

No ale też skoro trafili na tak... silne zespoły w grupie, to nie ma się co dziwić, że bardzo trudno jest wygrywać z takimi zespołami, które są jedne z najlepszych w Europie, w piłce.
Nawet Austria gra już bardzo dobrze, a jeszcze kilka lat temu Polska z Austrią wygrywała.

 

[Stalowy]

Wszystkie mecze przegrane przez polski zespół na EURO ( ostatnie spotkanie z Francją też będzie zapewne przegrane, bo Francja teraz musi wygrać, aby wyjść z grupy, a być może to jest przyszły mistrz Europy i wygrają ten turniej? ).
A jeszcze chcieli im premie dać z budżetu, a ja się pytam za co? Za wszystkie przegrane mecze i za to, że nie wyszli z grupy?
Uważam, że każdy zespół piłkarski, bo nie tylko polski zespół nie powinien otrzymać dużego wynagrodzenia za udział na takich imprezach sportowych, jeżeli grał słabo, przegrał wszystkie mecze i nie opuścił grupy.
Za przegrane mecze, skromne pieniądze i tyle.
Tak samo jak nikt nikomu nie płaci w pracy za nie wykonywanie pracy i za brak efektów.

No ale to jest moje zdanie w tej sprawie.

Prawie zawsze zespół polski na Mistrzostwach Europy nie opuszcza grupy, za każdym razem jak tam się pojawia.
Udało się raz wyjść z grupy na Mistrzostwach Europy, w Katarze i to dzięki... fartu...

 

[Kibic Polski]

By wskazać przyczyny przegranej z Austrią trzeba cofnąć się do meczu z Holandią.
Holandia aktualnie nie jest tym drugim czy trzecim na mundialach 2010 czy 2014.
Nie grają w niej Robben, Sneijder czy van Persie.
To tylko taki lepszy średniak.
Nie pamiętam dokładnie ale po meczu statystyki posiadania piłki były chyba 69:31 na korzyść Holandii.
Co to oznacza?
Oznacza że na jedną dogodną okazję do zdobycia bramki przez Polaków Holendrzy takie okazje mieli dwie.
To doskonale tłumaczy wynik 2:1 dla Holandii.
No ale Austria to nie Holandia.
Jednak kiedy z ciekawości wszedłem w statystyki „wyniki na żywo” zdziwiłem się kiedy statystyki były podobne do meczu z Holandią.
Kiedy ponownie je sprawdziłem pod koniec 1 połowy było już 1:1 i 59:41 dla Austrii.
W drugiej połowie Polacy nie poszli za ciosem i tak się to skończyło.
O co mi chodzi?
Jeśli trzeba wygrać mecz to trzeba w nim dominować w posiadaniu piłki czyli mieć minimum 55%.
Austria to spełniła i wygrała.
Co jest wk...ące?
Od czasu Beenhakkera nie przywiązujemy wagi właśnie do posiadania piłki.
Kolejni trenerzy a było ich wielu nie przywiązują do tego wagi!
Piłkarscy eksperci (i nie mam tu na myśli Stalowego który tylko głupoty pisze) nie podnoszą tego tematu zaś Probierz to jednak jeden z lepszych polskich klubowych trenerów ale nie wiedzieć czemu nie dostrzega tego problemu.
Uważam że tak długo jak się to nie zmieni nie mamy co liczyć na wygrane z zespołami silniejszymi niż Estonia czy Albania.

Innymi słowy
Mogliśmy przegrać z Holandią.
To żaden wstyd!
Ale nie w tym stylu z Austrią.
Jeśli już to po poważnej walce.

Wnioski na przyszłość?

Austria to dobry zgrany kolektyw choć bez gwiazd.
Może to jest lepszy pomysł na budowę zespołu
niż tworzenie go z gwiazd?
Choć takiego Zielińskiego pewnie Holendrzy mogą nam tylko zazdrościć.

 

[tinderowiec]

A moim zdaniem ciągle szukamy problemu w trenerach a problemem są piłkarze.

Oni się wzajemnie nie integrują, nie lubią, lewy ponoć w ogóle je sam, przesiaduje sam... Jak on ma być kapitanem drużyny? To jest hamulcowy, wchodzi na boisko i nagle dostajemy w łeb. Nie ma go i gramy znośnie.

Ja nie twierdzę, że Lewandowski to słaby piłkarz, bo to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, ale nie w tej drużynie niestety. Gra zespół, a nie nazwisko.