Może i coś w tym jest, ale nie można też wrzucać wszystkich krajów do jednego worka i tego co się tam dzieje. Tysiące ludzi wyjeżdża do Tunezji na wakacje czy innych krajów, wracają bezpiecznie
Było się w północnej Afryce, Egipcie, Tunezji, ale to były czasy, kiedy za bramą nie było Kalifatu, teraz jakoś nas tam nie ciągnie. Jedną z opcji na te wakacje była jeszcze Turcja i powrót do Antalyi, przepiękny zakątek południowo-zachodniej Turcji, riwiera turecka jest wspaniała i napewno warto tam zajrzeć więcej niż raz. Niemniej, zdecydowaliśmy się na Hiszpanię,
Costa Blanca, 7 dni, 3 osoby. Niestabilna sytuacja polityczna kraju nad Bosforem - która przecież przejawia się w wielu aspektach, począwszy od ataków terrorystycznych (nie tylko ze strony IS), poprzez niepokoje wynikające z fali migracyjnej a na rządowych zawirowaniach kończąc, czego z resztą byliśmy świadkami w ostatnich dniach - skłoniła nas do zrewidowania planów wakacyjnych na ten rok już wcześniej. Zwyczajnie nie da się wypocząć będąc ciągle w napięciu. Może jakbym sam podróżował, to jeszcze by jakoś uszło, ale nie mam zamiaru narażać na stres rodzinę. Jak się sytuacja nieco uspokoi, miejmy nadzieję, to z pewnością w przyszłości się tam jeszcze wpadnie, ale tak na dobrą sprawę Europa nie ustępuje swym pięknem krajom arabskim. Wypocząć można w Portugalii, w Chorwacji, we Włoszech, jeśli ktoś lubi wypoczywać za granicą w tym konkretnym klimacie rzecz jasna.