Moja pierwsza sesja.

[jacobbs]

Jacobbs, a są inne wersje niż internetowe?
Dzięki, jako jedyny wyjaśniłeś mi tak dużo.

Oczywiście. Internetowe to nowomodny wynalazek, który dla mnie w ogóle nie powinien istnieć. Prawdziwa sesja wygląda tak: Zbiera się grupa ludzi, gracze i jeden Mistrz Gry. Mistrz przygotowuje wcześniej przygodę, lub serię przygód - kampanię, opartą na jakimś systemie (DnD, Warhammer, Świat mroku, itp. lub na swoim własnym. Ogólnie system można stworzyć na podstawie każdej fantastyki, na przykład serii książek, filmów lub gier komputerowych. Jednak porządniejsze systemy są systemami samymi w sobie, wydawane są do nich podręczniki dla graczy, dla MG, Bestiariusze itp.). W sesjach "na żywo" podstawowymi atrybutami są karty gracza i kości. Żeby Ci za bardzo nie mieszać karta gracza to kartka, na której wypisujesz wszystkie swoje umiejętności, atrybuty i ekwipunek, wygląd, charakter itp. Czyli to taka Twoja postać tylko w wersji spisanej. Kości używa się już do gry, ale to już w zależności od systemu. Ogólnie do czego służą kości każdy wie. Sama rozgrywka wygląda tak, że MG wprowadza graczy w przygodę i przeprowadza ją krok po kroku, tak aby gracze mogli jakoś się dostosować do sytuacji. Rozgrywka jest w pełni interaktywna, gracze wpływają na świat i vice versa. Sama gra toczy się w formie rozmowy i oczywiście turowo, każdy ma swoją kolej, a tura (czyli czas upływający w grze) jest różny dla każdego systemu. W realnym świecie jako gracz możesz nawet pół godziny planować swój ruch, chociaż zazwyczaj to też jest określone w podręcznikach. I uwierz, że internetowe sesje nijak się mają do prawdziwej sesji z prawdziwego zdarzenia

 

[Sensei Tamtai]

Szkoda, że nie mam kogoś przy sobie kto się tym interesuje...
Nie wiedziałem że to na taka skale... te podręczniki i w ogóle... A czy może być tak że po prostu się spotykają, tworzą postacie, mówią gdzie są itp. mówią co chcą zrobić i GM mówi że np.od 3 w górę- udaje ci się. I tak cała rozgrywka. Czy to trzeba mieć podręczniki, sraty taty, duperele, czy po prostu na takim poziomie jak ja?

 

[Cypele]

Oczywiście. Internetowe to nowomodny wynalazek, który dla mnie w ogóle nie powinien istnieć.

to wiadome nastepstwo wiec nie przesadzaj

Szkoda, że nie mam kogoś przy sobie kto się tym interesuje...

zaluj bo to naprawde fantastyczna zabawa, ale mozesz poszukac w internecie grup osob ktore sie spotykaja by grac, sa nawet specjalne stowarzyszenia w wielu miastach polski; tylko wiesz, tu sie pojawia problem "czy zaufac obcym" choc tym bym sie tak nie przejmowala a takze czy bedzie zabawa. Bo nie jest najwazniejszy nastroj, kamienna twarz i przezywanie jak okres przez mrowke. Tu sie liczy zabawa a czesto z takimi narwancami jest poprostu przerwazajaco nudno.

 

[Sensei Tamtai]

A do tego trzeba mieć podręczniki? Jakąś specjalną planszę?
O kurna jutra się nie mogę doczekać

 

[jacobbs]

Szkoda, że nie mam kogoś przy sobie kto się tym interesuje...
Nie wiedziałem że to na taka skale... te podręczniki i w ogóle... A czy może być tak że po prostu się spotykają, tworzą postacie, mówią gdzie są itp. mówią co chcą zrobić i GM mówi że np.od 3 w górę- udaje ci się. I tak cała rozgrywka. Czy to trzeba mieć podręczniki, sraty taty, duperele, czy po prostu na takim poziomie jak ja?

Nie może być tak, że mówią gdzie są. MG to wszystko ustala. Ty, jako postać możesz wykonać jedynie czynności, które są możliwe. Tak jak w normalnym życiu. Nie możesz powiedzieć "Jutro dostanę 5 z historii" bo tego nie wiesz, to zależy od nauczyciela, tutaj nauczycielem jest MG. I jeśli się gra według jakiegoś systemu, to dobrze jest mieć podręczniki podczas gry, a jeszcze lepiej znać ich zawartość.

to wiadome nastepstwo wiec nie przesadzaj

Może i wiadome, ale moim zdaniem nie ima się prawdziwego RPG.

Jakąś specjalną planszę?

Podręczniki się przydają. Plansza? Jedynie jeśli MG chce wam zobrazować świat. Ogólnie cała gra polega na wyobraźni.

 

[Sensei Tamtai]

Czyli kostki, kartka na której jest postać, i wyobraźnia?

 

[jacobbs]

Oczywiście "kostki" to nie są zwykłe sześciościenne kości do gry w chińczyka. W grach RPG używa się zestawu kości (k4, k6, k8, k10, k12, k20, k100. Numer odpowiada ilości ścian. Kość k100 wygląda tak jak k10, tylko ma zamiast jednostek wpisane dziesiątki, w sensie 10, 20, 30...) W różnych systemach różne kości spełniają różne zadanie, przykładowo dajmy na to obrażenia jakiejś broni wynoszą 3k4, co oznacza, że musisz rzucić kością k4 trzy razy i zsumować cyfry. Inny przykład, MG określa prawdopodobieństwo powodzenia jakiegoś ruchu na 16 kością k20 i wtedy musisz wyrzucić tą kością liczbę powyżej 16.

Kartka na której jest postać to też nie jest zwykła czysta biała kartka, tylko są to gotowe arkusze, inne w zależności od systemu. Wypełnia się je ołówkiem, żeby można było zmieniać dane w trakcie gry (na przykład podczas nabywania umiejętności lub straty punktów życia). Przykładowa karta do Wampira:Mroczne Wieki

No i podręcznik się przydaje.
Wyobraźnia jest najważniejsza, bo to ona jest podstawą gry. Tutaj nie masz tak jak dajmy na to grając w jakąś grę na komputerze pokazanego otoczenia i wszystkiego, sam musisz to sobie wyobrazić. Oczywiście rola MG jest taka, aby Ci to jak najdokładniej opisać.

 

[Cypele]

Może i wiadome, ale moim zdaniem nie ima się prawdziwego RPG.

:lol2: :lol2: omg chyba Ci sie dwfinicje powalily, masz na mysli sesje rpg ^^

Podręczniki się przydają

wiesz bez podrecznika to moze sie jak my tutaj pobawic rzewraca:

 

[jacobbs]

lol.gif lol.gif omg chyba Ci sie dwfinicje powalily, masz na mysli sesje rpg ^^

To chyba Tobie się definicje powaliły i masz na myśli fantasy Lepiej wiem co mam na myśli.
Bo jeśli już chcesz definicji:
Gra fabularna (inaczej RPG, z ang. role-playing game, często zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) – gra, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci. Cała rozgrywka toczy się w fikcyjnym świecie, istniejącym tylko w wyobraźni grających. Jej celem na ogół jest rozegranie gry według zaplanowanego scenariusza i osiągnięcie umownie określonych lub indywidualnych celów, przy zachowaniu wybranego zestawu reguł, zwanego mechaniką gry.
Klasyczną grę fabularną można porównać do teatru improwizacji, w którym osoba prowadząca (najczęściej zwana Mistrzem Gry) odgrywa rolę autora scenariusza, reżysera, narratora i zazwyczaj aktora ról postaci drugoplanowych - gracze natomiast są aktorami pierwszoplanowymi, jednakże nieznającymi scenariusza i zmuszonymi improwizować i reagować na sytuacje, jakie stawia przed nimi Mistrz Gry. Cała rozgrywka toczy się prawie wyłącznie w oparciu o słowne opisy, czasem wspomagane muzyką lub taktyczną planszą - Mistrz Gry opisuje graczom ich otoczenie i akcje wykonywane przez bohaterów niezależnych, gracze natomiast opisują czynności wykonywane przez ich postaci. Do zadań Mistrza Gry należy również (zazwyczaj wspomagana ustalonymi regułami) decyzja, które akcje podejmowane przez graczy osiągną zamierzone efekty, a które nie. Stopień dozwolonej identyfikacji między graczami a odgrywanymi przez nich postaciami - wypowiadanie się w pierwszej osobie, wykorzystanie rekwizytów, kontakt fizyczny z pozostałymi graczami - jest kwestią umowną i zależy wyłącznie od stopnia immersji (zanurzenia) graczy w opisywany świat gry.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra_fabularna

wiesz bez podrecznika to moze sie jak my tutaj pobawic

O właśnie.

 

[Cypele]

gry komputerowe tez fantasy sa nie?

 

[jacobbs]

Gry komputerowe to zupełnie inna bajka. I też nie imają się prawdziwego RPG. RPG to odgrywanie roli. Gra wyobraźni. Jakie tu masz odgrywanie roli i używanie wyobraźni jak wszystko masz wyłożone jak krowie na rowie?

 

[artemis00]

No to zapraszam do sesji bo już otwarta!
Nie trzeba żadnych dupereli wystarczy wyobraźnia

 

[Vardamir]

coś Wam stoi ta sesja. w jakich godzinach i w jakie dni gracie? zamknąć rekrutację?

 

[artemis00]

Tak.Gramy ciągle.

 

[Vardamir]

tak? no to zamykam, jeśli to tak do czego innego to pisz na PW to otworze, jakbyście kiedyś zaczynali tego Typu luźną sesję typu czasem rano napiszę, czasem wieczorem, dajcie znać na PW, przyłączę się z chęcią