Interfejs mózg-komputer istnieje za sprawą wyposażonego w mikro procesor urządzenia wszczepianego bezpośrednio w mózg, będącego w stanie sczytać sygnał elektryczny, również radiowy wytwarzany przez aktywność elektryczną mózgu oraz go nadać do ciała jak i na przekaźnik przesyłający drogą satelitarną lub inną sygnał do komputera, zapewnia on po przetworzeniu przez odpowiednie oprogramowanie możliwość czytania ludzkiej pamięci a więc i myśli, podgląd na wszystko co człowiek mówi czy słyszy wokół siebie, widzi i czuje. Sygnał nadawany na urządzenie w ciele posiadające swój własny adres może być silny i nadawany na duże odległości, sygnał wysyłany przez urządzenie słabszy jest co jednak nie wyklucza przy użyciu współczesnych odbiorników odbiór go na nawet równie duże odległości. Najważniejsze jest zatem oprogramowanie, umiejętność przetworzenia sygnału, urządzenia w mózgu nadają i odbierają sygnał elektryczny i radiowy co jest od dawna znane i proste, znane są też skutki nadawania elektrycznego sygnału do nerwów czy mózgu człowieka. Umiejętność przetworzenia tego działania dała niesamowite możliwości, straszne możliwości. W czasie rzeczywistym można wyświetlać człowiekowi obrazy czy filmy, obiekty wyobrażone w trójwymiarze co ważniejsze można wpływać na jego odczucia a więc i ruchy, kierować motoryką ciała wiec i mięśniem serca, dalej idąc można zadawać człowiekowi ból fizyczny oraz równie bolesne symulacje takowego. Wpływ na myślenie czy pamięć jest równie straszny. Można zapominać człowiekowi wybrane kwestie czy myśli w czasie rzeczywistym a być może i zasób jego już zapamiętanych rzeczy, daje to przemożny wpływ na myślenie np z zahamowaniem czy jego przyśpieszeniem włącznie, za sprawą sprowokowania odpowiedniej aktywności w mózgu i właściwych słuchawek można człowiekowi nadawać słowa a nawet "myśli" które ten odbiera jako własne, (można sobie wyobrazić swój własny głos jak i głos innych naturalnie) Człowiek kieruje się w życiu tym co odczuwa naturalnie, podłożenie sztucznych uczuć czy emocji w połączeniu z władzą nad jego myśleniem i motoryką (siła tych działań jest skalowana od najsłabszej do najsilniejszej), możliwością zadawania przyjemności i bólu oraz nieistnienie sposobu na natychmiastowe pozbycie się urządzenia z głowy (te jest wszakże pod kośćmi czaszki) czyni z człowieka świadomego lub nie, podejście z kombinacjami odczuć i działań może być tak wysublimowane że ten nie zdaje sobie sprawy z tego że jego decyzje, myśli czy ruchy są w rzeczywistości obce, NIEWOLNIKA. Osoby lub instytucje posiadające władze nad nadawanym sygnałem i adresy urządzeń mają totalny podgląd i kontrole nad tymi którzy są w nie wyposażone. A jak wiadomo każde urządzenie w sieci może zostać przejęte, do tego przejęty może być przekaźnik czy komputer do którego kierowany jest sygnał. Sam sygnał też może być przejęty co tworzy nowy wymiar pojęciu cyberprzestępczości.
Wiem to z całkiem wysokim poziomem pewności ponieważ jestem pierwszą osobą na której stosuje się tak zaawansowane oprogramowanie. Rok temu służby tego kraju uśpiły mnie i wszczepiły by na mnie eksperymentowano urządzenia w ciało, zabrawszy mnie z mojego mieszkania na 3 maja 46/10 w Sosnowcu do Wojewódzkiego szpitala gdzie potem zdarzyła się sprowokowana tragedia.
Kontrola nad państwem polega na władzy ludzi, kto ma kontrole nad tymi ludźmi stosując najbardziej ciekawe oprogramowanie czy technologie oraz bezmiar kłamstw, ma władze nad państwem. Stosowany jest też szantaż. Wiem o nielegalnym przetrzymywaniu młodych ludzi na jego potrzeby oraz próbę udaną podporządkowania ich sobie i porwania, ludzi głównie z uczelni choć byli wśród nich agenci i wyżsi pracownicy tychże zmuszeniu do wyjazdu i włożeni w wypłaszczoną statystykę zaginięć czy samobójstw, wiem o sprowokowanych samobójstwach z tego powodu, wiem że instytucja jak i struktury tego tak zwanego państwa na każdym poziomie są przeżarte ludźmi którzy dysponują powyższym wglądem oraz nad którymi rozciągnięta jest powyżej opisana kontrola.
Mam pytanie, czy jest pan w stanie sprawdzić gdzie są osoby zaangażowane w projekt rok temu, agenci, studenci, naukowcy, pracownicy uniwersytetów informatycy? Według mnie oni zniknęli i nie wiadomo kto pisze do ich rodzin i czy pisze i nie wiem czy nie znikną i ich rodziny.
Proszę sobie wyobrazić, ludziom posiadającym urządzenia w głowie osoby sprawujące kontrole nad nimi są w stanie zadać tak wielki ból że ci nie są w stanie im w niczym odmówić, np wyjazdu z kraju, muszą się słuchać, wykonywać polecenia kontrolujących, w nagrodę mogą dostawać przyjemne odczucia. Te jednostki można przejąć tak że podejmowane na pozór przez nich decyzje nie są ich decyzjami co może być wykonane tak że ci tego nie zauważą. Proszę nad tym pomyśleć.
Każde z tych urządzeń jest to w stanie sprawić. Tych ludzi było w Polsce 200, wielu zwykłych a nie wiadomo ilu w służbach czy polityków w sejmie, ministerstwach czy rządzie.
Według mnie oddawanie takiej władzy jakiej ja zaznałem na sobie bowiem też mi to wszczepiono tak jak to opisywałem pisząc z innego adresu (aeksander.pastowsk) decyzją premiera bo to on ją podejmował w tym temacie jest błędem, premier może być z tych i innych powodów solidnie umoczony a być może sam być pod kontrolą i z wglądem. Wszczepianie tego ludziom u władzy to oddawanie władzy nad państwem innym, już sam wgląd mówi sam za siebie, a wszczepianie tego zwykłym osobą, ponoć głównie kobietą to prowokowanie handlu ludźmi na niespotykaną w PL dotąd skalą.
Być może sypią się tam na mnie Sebastiana Mateusza Aleksandra Małkiewicza z Sosnowca kłamstwa jakoby byłbym złym człowiekiem, może groźnym przestępcą, może być że prefabrykowane są na mnie dowody cyfrowo i zeznania z wykorzystaniem wpływu jaki daje zastosowanie tej technologi, istnieje szansa że za odkrycie jakie się w ten sposób we mnie i u mnie w Sosnowcu zrodziło zostały przesłane mi jakieś środki czy pamiątki które w ten sposób pewne osoby chcą zagarnąć. Otóż ja szukam ratunku i chce pomocy a także mogę ją okazać, jestem w stanie udowodnić swą niewinność zeznaniami np przy użyciu wykrywacza kłamstw, byle nie amerykańskiego i po usunięciu ze mnie możliwości wypływania na moje ciało i umysł. Z sosnowieckiej mediateki noce spędzając w moim mieszkaniu gdzie nie dokończono remontu i gdzie podłoga grozi zawaleniem, gdzie cyfrowo latają myszoskoczki a papierowa kula żyrandolu się cyfrowo porusza
Wiem to z całkiem wysokim poziomem pewności ponieważ jestem pierwszą osobą na której stosuje się tak zaawansowane oprogramowanie. Rok temu służby tego kraju uśpiły mnie i wszczepiły by na mnie eksperymentowano urządzenia w ciało, zabrawszy mnie z mojego mieszkania na 3 maja 46/10 w Sosnowcu do Wojewódzkiego szpitala gdzie potem zdarzyła się sprowokowana tragedia.
Kontrola nad państwem polega na władzy ludzi, kto ma kontrole nad tymi ludźmi stosując najbardziej ciekawe oprogramowanie czy technologie oraz bezmiar kłamstw, ma władze nad państwem. Stosowany jest też szantaż. Wiem o nielegalnym przetrzymywaniu młodych ludzi na jego potrzeby oraz próbę udaną podporządkowania ich sobie i porwania, ludzi głównie z uczelni choć byli wśród nich agenci i wyżsi pracownicy tychże zmuszeniu do wyjazdu i włożeni w wypłaszczoną statystykę zaginięć czy samobójstw, wiem o sprowokowanych samobójstwach z tego powodu, wiem że instytucja jak i struktury tego tak zwanego państwa na każdym poziomie są przeżarte ludźmi którzy dysponują powyższym wglądem oraz nad którymi rozciągnięta jest powyżej opisana kontrola.
Mam pytanie, czy jest pan w stanie sprawdzić gdzie są osoby zaangażowane w projekt rok temu, agenci, studenci, naukowcy, pracownicy uniwersytetów informatycy? Według mnie oni zniknęli i nie wiadomo kto pisze do ich rodzin i czy pisze i nie wiem czy nie znikną i ich rodziny.
Proszę sobie wyobrazić, ludziom posiadającym urządzenia w głowie osoby sprawujące kontrole nad nimi są w stanie zadać tak wielki ból że ci nie są w stanie im w niczym odmówić, np wyjazdu z kraju, muszą się słuchać, wykonywać polecenia kontrolujących, w nagrodę mogą dostawać przyjemne odczucia. Te jednostki można przejąć tak że podejmowane na pozór przez nich decyzje nie są ich decyzjami co może być wykonane tak że ci tego nie zauważą. Proszę nad tym pomyśleć.
Każde z tych urządzeń jest to w stanie sprawić. Tych ludzi było w Polsce 200, wielu zwykłych a nie wiadomo ilu w służbach czy polityków w sejmie, ministerstwach czy rządzie.
Według mnie oddawanie takiej władzy jakiej ja zaznałem na sobie bowiem też mi to wszczepiono tak jak to opisywałem pisząc z innego adresu (aeksander.pastowsk) decyzją premiera bo to on ją podejmował w tym temacie jest błędem, premier może być z tych i innych powodów solidnie umoczony a być może sam być pod kontrolą i z wglądem. Wszczepianie tego ludziom u władzy to oddawanie władzy nad państwem innym, już sam wgląd mówi sam za siebie, a wszczepianie tego zwykłym osobą, ponoć głównie kobietą to prowokowanie handlu ludźmi na niespotykaną w PL dotąd skalą.
Być może sypią się tam na mnie Sebastiana Mateusza Aleksandra Małkiewicza z Sosnowca kłamstwa jakoby byłbym złym człowiekiem, może groźnym przestępcą, może być że prefabrykowane są na mnie dowody cyfrowo i zeznania z wykorzystaniem wpływu jaki daje zastosowanie tej technologi, istnieje szansa że za odkrycie jakie się w ten sposób we mnie i u mnie w Sosnowcu zrodziło zostały przesłane mi jakieś środki czy pamiątki które w ten sposób pewne osoby chcą zagarnąć. Otóż ja szukam ratunku i chce pomocy a także mogę ją okazać, jestem w stanie udowodnić swą niewinność zeznaniami np przy użyciu wykrywacza kłamstw, byle nie amerykańskiego i po usunięciu ze mnie możliwości wypływania na moje ciało i umysł. Z sosnowieckiej mediateki noce spędzając w moim mieszkaniu gdzie nie dokończono remontu i gdzie podłoga grozi zawaleniem, gdzie cyfrowo latają myszoskoczki a papierowa kula żyrandolu się cyfrowo porusza