Witaj Wątpiąca!
Jak dla mnie najlepszy pomysł miał NEO
Myśle że przechodziłem przez coś podobnego.... w pewnym sensie.
Szuknie księdza i odpowiedzi w Biblii mija sie z celem.
Rzecz w tym ze od dziecka Społeczeństwo, rodzina, kościół, wpajają Ci pewne rzeczy "mądrości" dogamty itp. ale nikt nigdy nie mówi a przynajmniej nie mówił wtedy "to nasze zdanie ze tak jest, ale ostatecznie w co ty chcesz wierzyć i jak chcesz postrzegać świat zależy od Ciebie". Tak nam nikt nie mówił. Z religią jest jak z miłością która długo trwała, gdy trzeba ją pozostawić zaczyna się ból.
Jacyś tam wielcy oświeceni buddyści twierdzą że jak pozbywa sie religii czy traci wiare i przestaje się mieć oparcie w jakiejś wyższej istocie która nam zawsze pomoże wtedy wpada sie w "przepaść" która wydaje się przerażająca i moim zdaniem mają racje. Chce tylko powiedzieć ze nie jestem buddystą
Choć tradycją pozostaje Chrześcijaninem Chrześcijaństwo i jaka kolwiek religia nie ma związku z moją wiarą. Religia jest dla mnie tworem społeczeństwa a moja Wiara pochodzi odemnie nie jest przez nikogo stworzona prócz mnie. Neo ma racje ze najlepiej mieć swój Światopogląd ale może lepiej niech ten Światopogląd sam się stworzy? Jak mówił Osho "nie reaguj na martwe idee ale na żywe życie"i myśle że w życiu właśnie o to chodzi by żyć pełnią życia i mieć gdzieś wszelkie ludzkie mądrości dotyczące tego jaki światopogląd jest słuszny. jak jest sie dzieckiem jak to ktoś tam wcześniej powiedział to łyka się wszystko bo przecież tak mówią dorośli którzy są naszym autorytetem. Jak dorosłem stwierdzam ponuro że duża ilość z tych aytroytetów to skończeni idioci odchodze do wniosku ze nie mam podstaw by wierzyć we wszystko co mówią
jeśli wogole cokolwiek mozna wziąć za pewnik
Moim zadaniem wierzyć można zawsze nawet jak się w Boga nie wierzy. Każdy wiąże odrazu wiare z Bogiem. A ja poprostu wierze i tyle. Nie w boga nie religie nie w dogmaty, wierze w tajemnice życia, w prawde o życiu która gdzieś tam istnieje ale pozostaje nie poznana. Dla mnie Biblia choć wiele razy to czytałęm jest niedożeczna. Tak jak wszystkie religie. Zacytuje słowa niepamietam kogo "Prawda istnieje bezwzględu na to co my uważamy za prawde co o niej mówimy i w co wierzymy, cokolwiek nie zrobimy prawda pozostanie prawdą, a to co my powiemy o prawdzie i uznamy za prawde bedzie tylko i wyłącznie naszą prawdą a nie tą prawdziwą". Proponuję przeczytać strone www.foof.most.org.pl/ oczywiście nie jestem wyznawcą tego człwoieka, ja tylko zwracam uwage na to co kto mówi, jaki jest sens tego co mówi, a s tym gościem się wpełni zgadzam!!! pozdrawiam i życze milej lektóry jest naprawde życio dajna
[
Dodano: 05-08-11, 12:37 ]
Jak kto s sie zdecyduje oczytac ta strone to niech zacznie tam gdzi episze TEKSTY najlepiej "metafizyka" i "sannjas". Wchodząc na ta strane zostaw wszystkie uprzedzenia w domu, przeczytaj i poprostu zastanoiw sie co o tym sądzisz