Ja to znam, ale z początkiem i zakończeniem.
W ciepłym cieniu, na miękkim kamieniu, usiadła młoda staruszka. Nic nie mówiąc zwróciła się do przechodzącego staruszka: Drogi młodzieńcze. Jestem bezdzietna, ale mam trzech synów. Jeden ma statek cały, drugi ma statku połowę, a trzeci nie ma wcale...